Reklama

To nie koniec walki o dzieci. Joe Jonas i Sophie Turner nie mogą się dogadać

Miesiąc temu świat obiegła informacja o rozstaniu Joe Jonasa i Sophie Turner. Bardzo szybko okazało się, że rozwód nie będzie przebiegał w pokojowej atmosferze. Spór małżonków koncentruje się wokół podziału opieki nad dwiema córkami. Pod koniec września aktorka pozwała muzyka w związku z rzekomym bezprawnym przetrzymywaniem ich pociech na terenie USA. W osiągnięciu porozumienia zwaśnionym stronom pomoże mediator.

Miesiąc temu świat obiegła informacja o rozstaniu Joe Jonasa i Sophie Turner. Bardzo szybko okazało się, że rozwód  nie będzie przebiegał w pokojowej atmosferze. Spór małżonków koncentruje się wokół podziału opieki nad dwiema córkami. Pod koniec września aktorka pozwała muzyka w związku z rzekomym bezprawnym przetrzymywaniem ich pociech na terenie USA. W osiągnięciu porozumienia zwaśnionym stronom pomoże mediator.
Joe Jonas nie może porozumieć się z Sophie Turner /Ignat/Bauer-Griffin/GC Images /Getty Images

Trwające nieco ponad cztery lata małżeństwo Sophie Turner i Joe Jonasa właśnie przechodzi do historii. Na początku września amerykański piosenkarz złożył pozew o rozwód, określając swój związek z aktorką jako "nieodwracalnie zniszczony". Muzyk podkreślił jednak, że chce dzielić z żoną po równo opiekę nad ich dwiema córkami: 3-letnią Willow i roczną Delphine

Rozwiązanie tej kwestii okazało się jednak mocno problematyczne. Turner, która zamierzała sprowadzić dzieci do Wielkiej Brytanii, dwa tygodnie temu pozwała męża w związku z ich rzekomym uprowadzeniem. W pozwie aktorka utrzymywała, że Jonas bezprawnie przetrzymuje córki na terenie Stanów Zjednoczonych i odmawia zwrócenia ich paszportów.

Reklama

Joe Jonas przetrzymuje dzieci? Sophie Turner chce je zabrać do Wielkiej Brytanii

Rzecznik wokalisty określił działania gwiazdy "Gry o tron" jako zdecydowanie zbyt drastyczne. "Joe wszczął postępowanie rozwodowe na Florydzie, ponieważ Floryda jest właściwą jurysdykcją w tej sprawie. Tamtejszy sąd wydał już orzeczenie zabraniające obojgu rodzicom wywożenia stąd dzieci. Sophie otrzymała ten nakaz 6 września 2023 roku" - punktował przedstawiciel Jonasa. 

Wkrótce potem zwaśnieni małżonkowie zawarli ugodę dotyczącą tymczasowego pobytu ich pociech na terenie stanu Nowy Jork. Prawnik Turner, Stephen Cullen podkreślił w oświadczeniu, że para podjęła tę decyzję, by "chronić najlepsze interesy małoletnich, bez uszczerbku dla roszczeń i linii obrony obu stron".

3 października w sądzie federalnym na Manhattanie odbyło się pierwsze przesłuchanie w tej sprawie. Adwokaci obu stron poinformowali sędziego, iż ich klienci zgodzili się wziąć udział w mediacji, która rozpocznie się dziś i potrwa do soboty. Dzięki pomocy doświadczonego mediatora Jonas i Turner mają opracować satysfakcjonujący dla obojga plan współdzielenia opieki nad córkami. 

Prawnik piosenkarza Richard Min wnioskował o to, by rozprawa rozwodowa odbyła się po zakończeniu trasy koncertowej artysty, która potrwa do 9 grudnia. Sędzia przychylił się do tej prośby i wyznaczył termin posiedzenia na 2 stycznia 2024 roku.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Joe Jonas | Sophie Turner | rozwód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy