Reklama

TLC: Lisa była naszą siłą

Rozonda "Chilli" Thomas i Tionne "T-Boz" Watkins, członkinie znanej amerykańskiej grupy TLC, oświadczyły, że dzięki najnowszemu albumowi ich tragicznie zmarła koleżanka, Lisa 'Left Eye' Lopes, pozostanie na zawsze w pamięci żywych. Płyta zatytułowana "3D", która była w połowie gotowa, kiedy w kwietniu tego roku Lopes zginęła w wypadku samochodowym w Hondurasie, trafiła do polskich sklepów we wtorek, 12 listopada.

Rozonda 'Chilli' Thomas stwierdziła, że album "3D" jest "zabawny, seksowny i zachęca do tańca".

"Zawsze byłyśmy radosne i podekscytowane naszą pracą. Lubiłyśmy eksperymentować i to sprawiało, że byłyśmy jedną z bardziej spontanicznych grup. Lisa była naszą siłą" - stwierdziła Thomas.

Wokalistka wyznała również, iż zarówno ona, jak i Tionne 'T-Boz' Watkins, nigdy nie zwątpiły w to, że album zostanie ukończony i że nigdy nie rozważały nawet zastąpienia Lopes kimś innym.

Thomas dodała, że w trakcie nagrań Lisa była dobrym duchem tej płyty.

Reklama

"Czułyśmy jej obecność i to pobudzało nas do jeszcze intensywniejszej pracy. Takiego spokoju nie odczuwałyśmy w ciągu ostatnich lat" - mówiła Thomas.

Dziewczyny mają nadzieję, że album "3D" uczci pamięć o Lopes. Wideoklip do piosenki promującej singel "Girl Tank", będzie poświęcony pamięci Lopes.

"Świat nigdy nie zapomni Left Eye. Nie pozwolimy na to" - oświadczyła Thomas.

W nagraniu najnowszej płyty TLC wzięła udział cała plejada znakomitych gości, w tym takie sławy, jak: Missy Elliott, the Neptunes, Organized Noize, Babyface, Darryl Simmons, Rodney Jerkins, Raphael Saadiq oraz Timbaland.

Nad całością czuwał słynny producent Antonio "L.A." Reid, obecnie szef wytwórni Arista.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: TLC | chilli | siła | Lis | thomas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy