The Smashing Pumpkins odcisnęli dłonie na placu w Hollywood
Zostawić odcisk swojej dłoni w tym miejscu to wielki zaszczyt i prestiż. Legendarne kino przy 6925 Hollywood Boulevard honoruje bowiem w ten sposób wybitnych artystów, głównie gwiazdy filmowe. Ceremonię, w której wzięli udział rockmani z Chicago, można więc uznać za sporą niespodziankę.
Jak podaje serwis "Loudwire", grupa The Smashing Pumpkins to dopiero drugi zespół rockowy, któremu zaproponowano odciśnięcie dłoni w tym prestiżowym miejscu. Poprzednio podobna sytuacja zdarzyła się w... 1976 roku. Wtedy zaszczytu tego dostąpili członkowie zespołu Kiss.
W środowej ceremonii udział wzięli Billy Corgan, Jeff Schroeder i Jimmy Chamberlin. Czwarty członek zespołu, James Iha, był nieobecny z powodu złego stanu zdrowia.
Związki The Smashing Pumpkins z hollywoodzką kinematografią jak na razie ograniczają się do tego, że kilka piosenek tego zespołu wykorzystano w popularnych filmach i serialach, m.in.: "Batman i Robin" (utwór "The End Is the Beginning Is the End"). "Zagubiona autostrada" ("Eye"), "To nie jest kolejna komedia dla kretynów" (cover Depeche Mode "Never Let Me Down Again"), "Transformers" ("Doomsday Clock"), "Pamiętniki wampirów" ("The Fellowship").
W "alei sław" na podjeździe przed Teatrem Chińskim można znaleźć odciski dłoni i stóp oraz autografy około 200 gwiazd, m.in. Sophii Loren, Marilyn Monroe, Susan Sarandon, Seana Connery'ego, Jima Carreya, Jacka Nicholsona, Toma Hanksa, Bruce'a Willisa i Arnolda Schwarzeneggera.