The Offspring: Szacunek dla pionierów
"Nie nazwałbym The Offspring zespołem punkowym" - mówi Dexter Holland, wokalista tej słynnej amerykańskiej grupy. Uważa on, że muzyka punkrockowa z każdym kolejnym pokoleniem wykonawców wyraża zupełnie inne emocje.
"Nie nazwałbym The Offspring zespołem punkowym, w przeciwieństwie do tego, co się powszechnie uważa. Od punka są obecnie takie zespoły, jak na przykład Sum 41 czy Blink 182" - twierdzi Dexter.
Wokalista nie odcina się jednak od punkowych korzeni i dużym szacunkiem wypowiada się o pionierach tego gatunku.
"Chylę czoła przed pierwszymi zespołami punkowymi, bo one zaczęły to wszystko - były jak na swój czas nowoczesne, walczyły o miejsce dla muzyki punkowej na świecie, były też bardzo ideologicznie nastawione do tego, co robiły. Ale to już było i jedyne, co może robić współczesna kapela punkowa, to po prostu grać ciekawą muzę i lepiej opanować granie na instrumentach".
Zdaniem Hollanda punk rock wciąż ma się dobrze, choć znaczy dziś zupełnie co innego, niż przed laty.
"Punk rock zawsze się zmieniał, ale szczególnie ostatnio, w czasach istnienia takich zespołów jak nasz, stał się bardzo szerokim i mainstreamowym pojęciem. Radio i telewizja zaczęły się do nas przyzwyczajać, ale to była chyba tylko kwestia czasu".
"Uważam, że to logiczne, że punk rock w 1994 roku znaczył coś innego niż dziesięć lat wcześniej, a w 2003 roku różnił się od wszystkiego, co było do tej pory".
Przeczytaj cały wywiad z The Offspring.