Reklama

Tears For Fears: Opóźniony powrót

Duet Tears For Fears, czyli Curt Smith i Roland Orzabal, ogłosił, że jego nowa płyta, pierwsza od 15 lat nagrana wspólnie, ukaże się później niż zapowiadano. Pierwotny termin, czyli 5 kwietnia, zastąpiło określenie "płyta ukaże się w bliskiej przyszłości".

Płyta nosi tytuł "Everybody Loves A Happy Ending" i materiał na nią został już przygotowany. Skąd więc ta zwłoka? Nie wiadomo.

Opóźnienie premiery albumu zapowiedział na swojej stronie internetowej Curt Smith i raczej trzeba mu wierzyć. Żadnych powodów przesunięcia premiery muzyk jednak nie podał.

"Everybody Loves A Happy Ending" to pierwsza płyta przygotowana razem przez Smitha i Orzabala od 1989 roku, kiedy to miał swoją premierę słynny album "Seeds Of Love". Dwa lata później, po poważnej kłótni z Orzabalem, Smith opuścił Tears For Fears.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tears For Fears | smith | nowa płyta | 5 kwietnia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy