Taylor Hawkins nie żyje. Co było przyczyną śmierci?

Taylor Hawkins, perkusista i wokalista grupy Foo Fighters, zmarł nagle w wieku 50 lat. Jego ciało zostało znalezione w hotelu w Bogocie, gdzie zespół miał zagrać koncert. Kolumbijska policja podała prawdopodobną przyczyną śmierci muzyka.

Taylor Hawkins miał 50 lat
Taylor Hawkins miał 50 latArturo HolmesGetty Images

Formacja dowodzona przez Dave'a Grohla (byłego perkusistę Nirvany) jest w trakcie trasy po Ameryce Południowej. Grupa miała wystąpić podczas Estereo Picnic Festival w Bogocie w Kolumbii w piątek wieczorem.

Początkowo nie podawano przyczyny śmierci, wiadomo było wyłącznie, że ciało Hawkinsa zostało znalezione w hotelu. Teraz poznaliśmy podejrzenia policji, która bada sprawę.

Według informacji podanych przez rollingstone.com, w piątek wieczorem miejskie służby ratownicze w Bogocie otrzymały wezwanie do pacjenta skarżącego się na "ból w klatce piersiowej". Karetki zostały wysłane do hotelu, w którym przebywał zespół. Pracownicy służby zdrowia "przeprowadzili manewry reanimacyjne, ale pacjent został uznany za zmarłego".

Kolumbijska policja uważa, że śmierć mogła mieć związek z używkami. Wydała również oświadczenie opublikowane przez kilka kolumbijskich dzienników, w którym stwierdziła, że "według bliskich mu osób, śmierć mogła być związana z zażyciem substancji odurzających". Zastrzegli jednak, że "przyczyna śmierci nie została jeszcze ustalona".

Taylor Hawkins od końca lat 90. zmagał z się z uzależnieniem. W 2001 r. wpadł w śpiączkę po przedawkowaniu. Później wspominał, że to był moment, który naprawdę zmienił jego życie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas
{CMS: 0}