Reklama

Tatu: Wołkowa poroniła?

Jeszcze nie umilkły echa sobotniego konkursu Eurowizji, a w mediach już pojawiają się kolejne sensacyjne doniesienia na temat duetu Tatu. Ostatnie z nich mówi o niedawnym, dotychczas ukrywanym, poronieniu Julii Wołkowej. Takie rewelacje ujawniła jej matka.

Do poronienia Wołkowej miało dojść w lutym 2003 roku, niedługo przed 18. urodzinami wokalistki, w jednym z moskiewskich szpitali.

"Bardzo się tym martwiliśmy. Na szczęście Julia nie krwawiła mocno i nazajutrz było już po wszystkim" - powiedziała Larisa Wołkowa.

Matka wokalistki ujawniła też, iż menedżer Tatu, Iwan Szapowałow, starał się zatuszować fakt, że jego podopieczna zaszła w ciążę, bo mogłoby to postawić pod znakiem zapytania wiarygodność wizerunku zespołu, który swą popularność opiera w dużym stopniu na homoseksualnych prowokacjach.

Reklama

Larisa Wołkowa stwierdziła również, że Szapowałow zmusił jej córkę, aby już na drugi dzień po wyjściu ze szpitala zaśpiewała podczas koncertu w Pradze.

Przypomnijmy - podczas festiwalu Eurowizji, w sobotę, 24 maja, reprezentujący Rosję duet Tatu zajął trzecie miejsce, tracąc do zwyciężczyni, Sertab Erener z Turcji, zaledwie 3 punkty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tatu | poronienie | matka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy