Taco Hemingway sprzedaje "Marmur" za prawie 300 zł!
Wydana pierwotnie w 2016 r. płyta "Marmur" rapera Taco Hemingwaya 31 sierpnia ukaże się w kolekcjonerskiej, ekskluzywnej wersji na podwójnym winylu. Całość kosztuje 299,90 zł.
W błyskawicznym czasie Taco Hemingway (Filip Szcześniak) i towarzyszący mu producent Rumak (Maciej Ruszecki) z mało znanych nawet w podziemiu stali się objawieniem takich festiwali, jak m.in. Open'er, Kraków Live, Tauron Nowa Muzyka czy Life Festival Oświęcim. Od udostępnienia w sieci płyty "Trójkąt warszawski" do sukcesu EP-ki "Umowa o dzieło" i triumfie na gali Fryderyki minęło niespełna 1,5 roku.
Kolejne wydawnictwa tylko utwierdzały pozycję rapera, który w tym roku rozbił również bank duetem z Quebonafide pod nazwą Taconafide. Taco zainteresowały się również plotkarskie media, które łączą rapera z Igą Lis, córką Tomasza Lisa i Kingi Rusin.
Płyta "Marmur" przyniosła przebój "Deszcz na betonie", który ma ponad 29 mln odsłon.
Teraz wydawnictwo dostępne będzie w limitowanej, kolekcjonerskiej wersji.
"Płyty zostały zapakowane w luksusowy box, wewnątrz którego, oprócz czarnych krążków, szczęśliwy nabywca znajdzie szereg gadżetów inspirowanych motywem przewodnim albumu, czyli fikcyjnym, trójmiejskim hotelem Marmur" - czytamy w opisie.
"Klucz ze stylową zawieszką otwiera drzwi do hotelowego pokoju, w którym można się rozgościć zakładając wygodne kapcie, odświeżyć używając zapachowego mydła oraz otrzeć pot z czoła tamtejszym ręcznikiem. Wszystko prosto z luksusowego boxu. W Hotelu Marmur oczywiście można liczyć na prywatność, dlatego do boxu została dołączona także stosowna zawieszka na klamkę. Całości dopełnia oficjalna kartka poczty hotelowej oraz stylowe powitanie. Wszystkie materiały zostały ozdobione oryginalnym logotypem, a niektóre z nich nawet haftem" - zachęca wydawca.
"Marmur" w tej wersji ukaże się w nakładzie 500 sztuk.
Za jego projekt i identyfikację wizualną odpowiada Forin, twórca m.in. okładek dla O.S.T.R.
"Tym projektem starałem się przeskoczyć poprzeczkę, którą sobie wysoko zawiesiłem w momencie tworzenia okładki O.S.T.R. 'W drodze po szczęście'. Projektowanie nudnych wydawnictw nie przynosi mi frajdy. Jak to mówi Tytus, cieszy się, że najlepsze projekty zawsze zostawiam dla Asfalt Records. Może coś w tym jest, a może po prostu zawsze daje mi wolność w projektowaniu?" - mówi Forin.
