Szympans Michaela Jacksona skończył 40 lat. Jakie prezenty otrzymał Bubbles?
Bubbles, szympans należący kiedyś do Michaela Jacksona, obchodził 40. urodziny. Z tej okazji wyprawiono mu huczne przyjęcie. Impreza odbyła się w Centrum Małp Człekokształtnych (Center for Great Apes) w Wachula na Florydzie, gdzie Bubbles mieszka od 2005 roku.
Z okazji "czterdziestki" Bubbles dostał tort z rozgniecionymi bananami, na którym wypisano jego imię.
"To było takie specjalne ciasto zdrowe dla małp" - powiedziała dyrektorka małpiego "domu spokojnej starości", Patti Ragan w rozmowie z "New York Post". I dodała, że na przyjęciu były też banki mydlane i prezenty, np. fanklub Michaela Jacksona "We Are The World" podarował solenizantowi koc z nadrukowanymi zdjęciami portretowymi.
W Center for Great Apes szympans Bubbles jest celebrytą, na stronie internetowej tej instytucji ma oddzielną zakładkę. Można tam przeczytać, że jest trudny do sfotografowania, ponieważ nie lubi aparatu. Często odwraca się plecami, gdy widzi obiektyw. Od czasu do czasu pluje też w natrętów wodą lub rzuca piaskiem, jak zaznaczono "z niesamowitą precyzją".
Michael Jackson w latach 80.
Lata 80. to okres największych sukcesów "króla popu". Poza rewolucyjnym podejściem do muzyki, wokalista podążał zza trendami w modzie.
Bubbles urodził się w laboratorium biomedycznym w Austin w Teksasie. Jeszcze jako niemowlę został odebrany matce i oddany hollywoodzkiemu trenerowi, który następnie sprzedał go Michaelowi Jacksonowi. Zamieszkał w domu piosenkarza Neverland w hrabstwie Santa Barbara. Spał w łóżeczku umieszczonym w sypialni Jacksona, karmiono go przy stole w jadalni, nosił pieluchę i korzystał z toalety Jacksona.
Miał też swojego agenta i ochroniarza. Dzięki popularności Jacksona sam Bubbles też szybko zdobył sławę. Występował w programach telewizyjnych, filmach i teledyskach. Ale kilka lat później, gdy dorósł, zaczął przysparzać gwiazdorowi kłopotów. W filmie dokumentalnym "Living with Michael Jackson" z 2003 roku gwiazdor powiedział, że szympans stał się agresywny. Wtedy Bubbles został "wycofany" z show-biznesu i odesłany do Center for Great Apes.
Na stronie tej instytucji podkreślono, że Michael Jackson nigdy nie zrzekł się prawa własności Bubblesa, "swojego pierwszego i ulubionego szympansa, którego traktował jak syna". Dlatego spadkobiercy gwiazdora nadal opłacają koszty opieki nad małpą. Opłacają, bo - jak wyznała Patti Ragan - nie jest prawdą, że Michael Jackson przekazał Bubblesowi w testamencie 2 miliony dolarów.
Dziś Bubbles jest dominującym samcem w swojej grupie szympansów, w skład której wchodzą jego najlepsi przyjaciele, też zresztą celebryci. To m.in. Ripley, który grał w serialu "Kroniki Seinfelda" u boku Kramera Michaela Richardsa oraz orangutan Popi z filmu "Going Ape!" z Dannym DeVito i Tonym Danzą. Lubi się też z małpimi statystami z "Planety małp". Opiekunowie Bubblesa uważają go przy tym za istotę obdarzoną artystycznym talentem, a przy tym delikatną i nieśmiałą. Podobno nade wszystko ceni sobie święty spokój i malowanie obrazów.
W Centrum Małp Człekokształtnych przebywa 27 orangutanów i 43 szympansy, z których najstarszy ma około 64 lat.