Reklama

Szokujący dokument o R. Kellym będzie miał polską premierę [DATA EMISJI]

Od kilku tygodni w internecie aż grzmi od kolejnych doniesień i artykułów na temat R. Kelly’ego i jego przewinień. W dokumencie, który pokazała w Stanach Zjednoczonych stacja Lifetime - "Surviving R. Kelly" ofiary opowiadają o wielu wstrząsających nadużyciach, których dopuścić się miał wobec nich R. Kelly. Dokument ten będzie można już niedługo zobaczyć także w Polsce.

7 lutego o godz. 22.00 na kanale Lifetime będzie można obejrzeć pierwszy z sześciu odcinków kontrowersyjnego dokumentu o słynnym artyście R. Kellym. Polski tytuł "Surviving R. Kelly" brzmi "R. Kelly: Jego wszystkie ofiary”. Jego główny antybohater przez lata zdobył ogromną sławę, sprzedał ponad 30 milionów egzemplarzy swoich płyt, a magazyn "Rolling Stone" nazwał go najważniejszą postacią sceny R&B lat 90. i 00.

Posłuchaj przeboju "Your Body's Callin" R. Kelly’ego w serwisie Teksciory.pl!

Reklama

Jednak obok talentu i pracy, które zaprowadziły go na szczyt, artysta zasłynął też ze skandali. Wielokrotnie oskarżany był oskarżany o przestępstwa na tle seksualnym o charakterze pedofilskim.

Sprawdź tekst utworu "I Believe I Can Fly" w serwisie Teksciory.pl!

W filmie wypowiada się ponad 50 osób. Są to przede wszystkim ofiary R. Kelly'ego i osoby, które były świadkami zachowań artysty. Wśród nich są m.in. aktywistka Tarana Burke, piosenkarz John Legend, prezenterka telewizyjna Wendy Williams, piosenkarka Sparkle, a także była żona muzyka Andrea Kelly, eks-dziewczyna Kitti Jones oraz jego bracia Bruce i Carey Kelly.

Informacje i fakty, które padają z ich ust mocno obciążają artystę, który do tej pory nie został ukarany. Dokument jednak zapoczątkował ogromną dyskusję na jego temat. Kolejne gwiazdy takie jak Lady Gaga czy Chance The Rapper przepraszają za współpracę z R. Kellym. Wiele stacji radiowych decyduje się na zaniechanie puszczania utworów artysty, a prokurator generalna stanu Chicago, gdzie mieszka R. Kelly, apelowała jakiś czas temu do ofiar, by zgłaszały się na policję, gdyż tylko z ich pomocą będzie można dokładnie zbadać tę sprawę.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: r. kelly
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy