Reklama

Sprawa R. Kelly'ego: Lady Gaga przeprasza. Prokurator apeluje, by ofiary zaczęły mówić

Od długiego czasu w mediach aż wrze od informacji i doniesień na temat nadużyć, o które oskarżany jest popularny wokalista R. Kelly. Kolejne gwiazdy w oficjalnych oświadczeniach przepraszają za to, że kiedyś z nim współpracowały. Dodatkowo coraz więcej amerykańskich stacji radiowych decyduje się na wycofanie piosenek artysty ze swojej oferty.

Za sprawą wyemitowanego w Stanach dokumentu "Surviving R. Kelly", artysta znalazł się na celowniku mediów i opinii publicznej.

W dokumencie wypowiadają się m.in. kobiety, które oskarżają R. Kelly'ego o pedofilię, molestowanie seksualne, przemoc, szantaż emocjonalny i przetrzymywanie wbrew ich woli.

Prokurator stanowa z Chicago, gdzie mieszka artysta, Kim Foxx apelowała niedawno do wszystkich ofiar muzyka, by wyszły z cienia i zaczęły współpracować z policją. "Bez was nie zbadamy tej sprawy" - powiedziała prokurator.

Reklama

Głos w sprawie zabrała także 20-letnia córka wokalisty - Joann Kelly, podpisująca się jako Buku Abi, która napisała na Instagramie: "chciałabym, żebyście wszyscy zrozumieli, że słowo zdruzgotana jest niedopowiedzeniem. Modlę się za ofiary i ich rodziny, które zostały dotknięte przez poczynania mojego ojca" - napisała dziewczyna.

Sprawdź tekst utworu "I Wish" w serwisie Teksciory.pl!

Niedawno ojciec Beyonce, Mathew Knowles zdradził, że R. Kelly kilkakrotnie zabiegał o współpracę z grupą Destiny's Child, w której występowała jego córka. Było to w drugiej połowie lat 90., kiedy zespół rozwijał swoją karierę, a wszystkie początkujące grupy R&B, które chciały się wybić, podejmowały wtedy współpracę z R. Kellym.

Jednak rodzice Beyonce, którzy sprawowali opiekę nad zespołem złożonym z nastolatek, nie wyrazili zgody na wspólne nagrania. Ojciec, który był menedżerem grupy powiedział, że powodem była m.in. zła reputacja artysty. Nie chciał więc, by zbliżał się on do młodych dziewczyn.

Sprawdź tekst utworu "Say My Name" w serwisie Teksciory.pl!

Wielu znanych artystów wydaje teraz oświadczenia, w których przeprasza za współpracę z R. Kellym. Ostatnio zrobiła to m.in. Lady Gaga, pod której adresem także padły głosy krytyki w tej sprawie. Wokalistka w 2013 roku nagrała z R. Kellym kontrowersyjną piosenkę "Do What U Want (with My Body)" - posłuchaj!. Już w tym czasie przeciwko artyście były wysuwane oskarżenia dotyczące posiadania pornografii dziecięcej i gwałtów na nieletnich. Wtedy jednak wszystkie kobiety ostatecznie podpisały z muzykiem ugodę.

Lady Gaga wielokrotnie mówiła o swoim sprzeciwie wobec przemocy seksualnej. W ramach głośnej akcji #metoo przyznała, że sama była w przeszłości molestowana. Artystka napisała na swoim Twitterze, że stoi murem za kobietami, które skrzywdził R. Kelly i wierzy im na sto procent. Ich głos powinien być usłyszany i potraktowany poważnie.

"To, co dociera do mnie w sprawie zrzutów wobec R. Kelly'ego jest przerażające i nie do obronienia" - napisała Lady Gaga. Wyjaśniła też, że "jako ofiara molestowania seksualnego, nagrałam tę piosenkę i teledysk w mrocznym okresie mojego życia, chciałam stworzyć coś ekstremalnie wyzywającego i prowokującego, ponieważ czułam wściekłość i nie przepracowałam traumy, która zdarzyła się w moim życiu".

Artystka zapewniła, że nadal będzie wspierać osoby, które padły ofiarą przemocy seksualnej.

By nie być gołosłowną, Lady Gaga zdecydowała się także usunąć duet z R. Kellym ze wszystkich serwisów muzycznych, na których był dostępny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: r. kelly | Lady Gaga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy