Syn muzyka Queen nowym perkusistą Foo Fighters? "Jest fenomenalny"

Rufus Taylor, czyli syn Rogera Taylora z Queen, a zarazem chrześniak zmarłego Taylora Hawkinsa, jest obecnie członkiem grupy The Darkness. We wrześniu ubiegłego roku wystąpił na scenie z Foo Fighters podczas koncertów w hołdzie Hawkinsowi. Nie brakuje plotek, że to 32-letni muzyk będzie występował ze słynnym zespołem.

Roger Taylor i Rufus Taylor. Czy ten drugi zostanie perkusistą Foo Fighters?
Roger Taylor i Rufus Taylor. Czy ten drugi zostanie perkusistą Foo Fighters? David M. Benett / ContributorGetty Images

Taylor Hawkins zmarł niespodziewanie w marcu ubiegłego roku. We wrześniu odbyły się dwa koncerty upamiętniające jego życie. Na scenie za perkusją zasiadło wielu wybitnych muzyków, m.in. Travis Barker, Nandi Bushell czy syn Hawkinsa, Shane. Swoje pięć minut miał także Rufus Taylor, który przez kilka lat grał w zespole ojca, Queen + Adam Lambert, które później porzucił na rzecz The Darkness.

W zeszłym tygodniu pojawił się nowy singiel Foo Fighters - "Rescued", który jest zarazem pierwszym wydawnictwem po śmierci Hawkinsa. Nowy album "But Here We Are" ukaże się 2 czerwca tego roku. Już za miesiąc odbędą się także pierwsze koncerty zespołu po amerykańskich festiwalach, lecz nadal nie wiadomo, kto zasiądzie za zestawem perkusyjnym.

Rufus Taylor dołączy do Foo Fighters? Ojciec zabrał głos

O sprawę zapytano Rogera Taylora - legendarnego perkusistę Queen. "Cóż, Rufus jest fenomenalny" - stwierdził enigmatycznie w BBC2 Radio. "Zmienił się w tego przerażającego, wielkiego perkusistę z The Darkness [...] Mój syn, jest po prostu irytująco potężny i stał się bardzo, bardzo dobry. Nie mogę powiedzieć nic więcej!" - dodał.

Dziennikarz nie dawał za wygraną i dopytywał Taylora, czy jego syn dołączy do Foo Fighters w tym roku. "Cóż, on rzeczywiście gra z nimi genialnie. Zna wszystkie ich rzeczy, zna je wszystkie bardzo dobrze" - stwierdził muzyk. "Grał 'Best of You' z Foosami i na Wembley, a także w The Forum w LA i było to fenomenalne. Co dokładnie dzieje się teraz - nie wiem" - wyjaśnił.

Wyznał także, że nadal nie może pogodzić się ze śmiercią Taylora Hawkinsa. "Nigdy go nie zapomnimy. Nie mogę usunąć go z mojego telefonu" - powiedział muzyk, który przez lata przyjaźnił się ze zmarłym.

Pytanie wciąż pozostaje aktualne, bo pomimo plotek Matt Cameron z Pearl Jam zaprzeczył, że planuje zastąpić Hawkinsa w zespole.  "Bez Taylora nigdy nie stalibyśmy się zespołem, którym byliśmy - i bez Taylora wiemy, że będziemy innym zespołem idącym naprzód" - napisał w oświadczeniu zespół, gdy ogłaszał powrót na scenę.

Zobacz też:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas