Swoim wybrykiem na koncercie wywołała skandal. Jest komentarz siostry gwiazdy

Nagranie z Elle King, która podczas koncertu urodzinowego Dolly Parton, przyznała, że jest pod wpływem, obiegło sieć i wywołało oburzenie w społeczności country. Na skandal zareagował organizator koncertu. Sprawę skomentowała również siostra Dolly Parton - Stella.

Elle King wywołała skandal. Teraz do sprawy odniosła się Stella Parton
Elle King wywołała skandal. Teraz do sprawy odniosła się Stella PartonAmy SussmanGetty Images

19 stycznia swoje 78. urodziny świętowała Dolly Parton. To równie ważny dzień dla amerykańskiej sceny muzyki country, która postanowiła uczcić sławną wokalistkę specjalnym koncertem.

Koncert pod nazwą "Opry Goes Dolly" odbył się w Ryman Auditorium w Nashville w stanie Tennesse. Część dochodów biletów przeznaczona została na muzyków country w potrzebie.

Wśród gwiazd, które pojawiły się na imprezie pojawili się m.in.: Terri Clark, Elle King, Ashley Monre, Don Schiltz oraz Dailey & Vincent.

Skandal na koncercie. Elle King bełkotała i nie była w stanie śpiewać. "Jestem..."

Po koncercie głośno zrobiło się o występie Elle King. Piosenkarka podczas występu wprost przyznała, że jest "cholernie napruta". Podczas wydarzenia według relacji świadków miała problem z wyraźnym mówieniem, wulgarnie zwracała się do publiczności i zapominała słów piosenki. Dodała też, że jest w takim stanie, że nie wie, czy byłaby w stanie zaśpiewać nawet własne utwory.

Podczas koncertu publika miała wybuczeć gwiazdę, gdy ta zaczęła mylić się podczas wykonanie "Marry Me" z płyty Dolly "Little Sparrow". Wokalistka odparła jedynie, że nic nie obchodzą jej narzekania widowni. Rzuciła też, że "zmarnowali pieniądze i nikt im już ich nie odda".

W sieci pojawił się nagranie zażenowanych fanów Dolly Parton. "Elle King zniszczyła imprezę dla Dolly Parton swoim pijanym występem", "Zniszczyła całą zabawę", "Elle znów była pijana. Tym razem na koncercie w Opry. Widownia była zdegustowana" - czytamy.

Za całe zajście na scenie przeprosili również organizatorzy wydarzenia. "Przepraszamy za język, który był używany podczas ostatniego koncertu" - czytamy.

Siostra Dolly Parton zabrała głos po skandalu na koncercie dla jej siostry

Na razie zamieszania wokół "Opry Goes Dolly" nie zabrała Dolly Parton. Milczy również Elle King. Sprawę skomentowała natomiast Stella Parton. 74-letnia siostra ikony country w mocnych słowach odniosła się do zachowania wokalistki.

"Nie widziałam ani nie słyszałam występu Elle King dla mojej starszej siostry. Jednak jakaś mała piosenkarka o imieniu Elle King miała przeklinać i obrażać fanów Dolly, przy okazji nie znając jej piosenki. Twierdziła, że jest 'napruta'. To jej słowa, nie moje" - napisała na X Stella Parton.

Parton zwróciła jednak uwagę na podwójne standardy, które przy tej aferze wyszły. "Powiem jednak, że to nie pierwszy wieśniak, który stanął na scenie Opry, ale mam wrażenie, że dla facetów nie jest w porządku, że to dziewczyna się tak zachowywała. Podwójne standardy... Więc Opry przeprasza. Śmieszne" - dodała  w kolejnym fragmencie.

Kim jest Elle King? To nie jej jedyna wpadka w ostatnich tygodniach

To nie pierwsza podobna wpadka wokalistki. Podczas sylwestrowej zabawy w Nashville, która była transmitowana w telewizji, wokalistka według widzów również była w stanie wskazującym.

Elle King to amerykańska wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów oraz aktorka. Jest gwiazdą sceny country, łącząc ten gatunek z rockiem. Największą sławę przyniósł jej przebój "Ex’s & Oh’s", który na Youtube odtworzono ponad 183 miliony razy.

Razem z Mirandą Lambert nagrała natomiast utwór "Drunk" (41 mln odtworzeni na YT), a wśród jej hitów są też numery: "If I Was a Cowboy", "Good Girls" i "America’s Sweetheart".

Elle KingGregg DeGuireGetty Images
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas