Stan Borys po udarze. Przyjaciele pomagają

"Powoli widać poprawę, Stan robi postępy" - opowiada narzeczona i menedżerka Stana Borysa Anna Maleady, która przekazała najnowsze informacje o stanie zdrowia 77-letniego wokalisty.

Anna Maleady i Stan Borys
Anna Maleady i Stan BorysTomasz Urbanek/DDTVNEast News

Przypomnijmy, że Stan Borys trafił do szpitala na początku lutego. Muzyk przez wiele godzin przebywał na OIOM-ie.

Lekarze zdiagnozowali, że 77-letni wokalista przeszedł udar niedokrwienny.

Od tego czasu trwa walka o powrót do zdrowia Borysa.

"Powoli widać poprawę, Stan robi postępy. Jestem z niego dumna. Dziękuję za pomoc wszystkim lekarzom, personelowi medycznemu i naszym przyjaciołom. Jestem wzruszona do łez. Specjalne podziękowania dla doktor Joanny Tomalki i profesora Jana Kochanowskiego ze Szpitala Bielanskiego" - mówi w "Super Expressie" Anna Maleady.

Stan Borys o nowej płyciePAP

Wiadomo, że wokalistę czeka długa rehabilitacja, która ma pomóc wrócić mu do sprawności.

W tabloidzie czytamy, że przyjaciele muzyka zaangażowali się w akcję zbierania funduszy na pomoc Borysowi.

25 kwietnia w Warszawie ma się odbyć specjalny koncert na rzecz Stana Borysa. W organizację zaangażowała się m.in. Anna Popek.

Początki muzyczne Stana Borysa to grupa Blackout (1965-67), w której towarzyszył m.in. Tadeuszowi Nalepie i Mirze Kubasińskiej. Kolejne lata (1968-70) spędził w zespole Bizony (sprawdź utwór "Nie spada z nieba los"!), by później rozpocząć karierę solową (posłuchaj piosenki "Mój przyjaciel deszcz"!).

W połowie lat 70. wyjechał na stałe do Ameryki Północnej, mieszkał w m.in. Chicago i Las Vegas (USA) oraz Toronto (Kanada). Obecnie dzieli swój czas pomiędzy Polskę a USA.

Jubileusz Stana Borysa ze smakiem - Lublin, 11 września 2011 r.

Podczas koncertu w Lublinie Stan Borys świętował 70. urodziny i 50-lecie pracy scenicznej. Występ wokalisty zakończył Europejski Festiwal Smaku.

fot. Wojciech PacewiczPAP
Z prezentem od prezydenta Lublina i marszałka województwa lubelskiego - fot. Wojciech PacewiczPAP
fot. Wojciech PacewiczPAP
fot. Wojciech PacewiczPAP
fot. Wojciech PacewiczPAP
fot. Wojciech PacewiczPAP
PAP
fot. Wojciech PacewiczPAP



Super Express
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas