Skunk Anansie na koncertach w Polsce [DATY, MIEJSCA]
Brytyjska grupa Skunk Anansie miała zagrać koncerty w Polsce już w 2020 roku. Z powodu pandemii koronawirusa zaplanowane na koniec listopada występy zostały przełożone na maj 2021 r., a następnie znów zmieniono daty na kolejny rok.
Przypomnijmy, że dowodzony przez charyzmatyczną wokalistkę Skin zespół Skunk Anansie ostatnio w Polsce zagrał na Pol'and'Rock Festival 2019 w Kostrzynie nad Odrą.
Podczas imprezy dowodzonej przez Jurka Owsiaka Skin świętowała swoje 52. urodziny. W styczniu 2019 r. zespół wydał koncertowy album "25LIVE@25" podsumowujący 25-lecie działalności.
Brytyjska grupa zagra w Polsce pięć koncertów: 2 maja w Gdańsku (Stary Maneż), 3 maja w Łodzi (Wytwórnia), 5 maja w Krakowie (Klub Studio), 6 maja w Warszawie (Progresja) oraz 8 maja we Wrocławiu (A2).
Skunk Anansie - kim są?
Brytyjski kwartet spod znaku alternatywnego rocka. Grupa powstała w marcu 1994 roku. Inspiracją dla nazwy były afrykańskie opowieści ludowe, których bohaterem był Anansi, człowiek - pająk, a przedrostek "Skunk" miał przydać szyldowi "jeszcze groźniejsze oblicze". Niedługo potem, w londyńskim klubie Splash, zagrali swój pierwszy koncert. We wrześniu 1995 roku ukazał się ich debiutancki longplay, "Paranoid and Sunburnt", a na nim słynna i kontrowersyjna piosenka "Little Baby Swastikkka".
W 2004 roku formacja trafiła do Księgi Guinnessa na listę najlepszych artystów w historii brytyjskiego przemysłu muzycznego między 1952 a 2003 rokiem.
Brzmienie formacji określone zostało kiedyś przez Skin jako "clit-rock, czyli skrzyżowanie heavy metalu z czarnym gniewnym feminizmem". Członkowie grupy, wśród swoich muzycznych fascynacji wymieniają twórczość między innymi Blondie, Sex Pistols, a ze stylów muzycznych najbliższe są im reggae, dub, hip hop, muzyka elektroniczna i etniczna.
Skunk Anansie na Dużej Scenie Pol'and'Rock Festival 2019
Brytyjska formacja Skunk Anansie, dowodzona jest przez charyzmatyczną, ogoloną na łyso wokalistkę Skin, która na swoją imprezę urodzinową (3 sierpnia 2019 r. skończyła 52 lata) zaprosiła setki tysięcy ludzi. Jak się zaczyna od "Charlie Big Potato", to wiesz, że nie ma przebacz. Po takim początku, poprawionym m.in. "Because of You", "I Can Dream" i "My Ugly Boy", Skin postanowiła, że zejdzie do publiczności, wzbudzając oczywiście dziki zachwyt fanów, a zapewne mniejszy entuzjazm wśród lokalnych ochroniarzy. Po zaśpiewaniu "Twisted (Everyday Hurts)" na scenę wokalistka wróciła z biało-czerwoną flagą na ramionach. Nie mogło oczywiście zabraknąć "Weak", "God Loves Only You" (z mocną przemową przeciw marionetkom Trumpa, brexitowcom i wszystkim przeciwnikom wszelakich odmienności), "Hedonism (Just Because You Feel Good)" i zagranego na finał utworu "Little Baby Swastikkka".
Brytyjczycy sprzedali miliony płyt na całym świecie i dzielili scenę z Davidem Bowie czy U2, a także razem ze Steve'em Wonderem, Niną Simone i Michaelem Jacksonem śpiewali "Happy Birthday" Nelsonowi Mandeli.
- Nie jesteśmy starym zespołem, tylko kultowym! Takim, który cały czas nagrywa i dobrze się bawi! Nie jesteśmy zespołem, do którego po koncercie przychodzą młodzi ludzie i mówią: "Moja mama powiedziała mi, że dobrze gracie!". My ciągle jesteśmy ludźmi z undergroundu. I to mnie bardzo cieszy - mówiła Skin w rozmowie z Interią.