Opole 2024
Reklama

Skandal w Opolu. Menedżer Sławy Przybylskiej nie kryje oburzenia

Nie milkną echa zakończonego w niedzielny wieczór 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Menedżer Sławy Przybylskiej nie kryje oburzenia po tym, jak potraktowano 91-letnią Sławę Przybylską.

Nie milkną echa zakończonego w niedzielny wieczór 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Menedżer Sławy Przybylskiej nie kryje oburzenia po tym, jak potraktowano 91-letnią Sławę Przybylską.
Sława Przybylska odbiera nagrodę na festiwalu w Opolu z rąk Arkadiusza Wiśniewskiego /Piotr Kamionka /Reporter

Podczas 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu uhonorowano Sławę Przybylską, która po raz pierwszy na festiwalu w Opolu wystąpiła w 1964 r. Nie została jednak zaproszona na ten festiwal w ub.r., gdy świętowano 60-lecie święta polskiej piosenki.

Piosenkarka z rąk prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego odebrała honorową Karolinkę. Na scenie wykonała przebój "Pamiętasz była jesień" oraz pochodzącą z 2023 r. piosenkę "Tańcząca brzoza" w towarzystwie akompaniującego jej Janusza Tylmana. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem.

Reklama

Festiwal w Opolu. Menedżer Sławy Przybylskiej oburzony

"Niestety było spore opóźnienie i pani Sława wyszła na estradę dopiero przed północą. W jej garderobie było zimno i niestety trochę się podziębiła" - opowiada w "Fakcie" zdenerwowany Krzysztof Rydzelewski, menedżer 91-letniej gwiazdy.

"Byłem na widowni i oglądałem występ, nagle wbiegł na scenę pan z obsługi technicznej i wyrwał jej mikrofon. Pani Sława nie miała chwili, by cokolwiek powiedzieć i się przywitać. O mały włos nie wywrócił jej na scenie. To dla mnie skandal" - dodaje.

Menedżer zwraca uwagę też na statuetkę wręczoną Sławie przez prezydenta.

"Artystka miała być uhonorowana specjalną nagrodą, a tymczasem dano jej Karolinkę z gipsu, którą wręcza się debiutantom. W tym przypadku to przedziwne, bo o jakim debiucie tu mówimy. Do tego nie było jej w żadnym programie. Gdyby nie publikacja 'Faktu' nikt nawet by nie wiedział, że pani Sława w Opolu wystąpi, bo nigdzie nie było jej nazwiska" - stwierdza menedżer.

Do sytuacji odniósł się zapytany przez tabloid Marek Sierocki, rzecznik prasowy festiwalu.

"Myślę, że po prostu zdarzyło się to w festiwalowym ferworze i pośpiechu. Chcę podkreślić, że pewno nikt nie chciał pani Sławy skrzywdzić, tak się też na szczęście nie stało. Jej występ był poruszający, a sam koncert był bardzo udany" - skomentował.

Sława Przybylska i jej kariera

Wokalistka debiutowała na szerszej scenie pod koniec lat 50. XX wieku. Największą popularność zdobyła dzięki utworowi "Pamiętasz była jesień" przygotowanej do filmu "Pożegnania" Wojciecha Hasa oraz piosenkom "Nie kochać w taką noc to grzech" i "Gdzie są kwiaty z tamtych lat".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sława Przybylska | Festiwal w Opolu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy