Scorpions kończą karierę? "Był moment zawahania"

Jeśli jeszcze ktoś miał wątpliwości, to Klaus Meine ostatecznie je rozwiał. Grupa Scorpions oficjalnie porzuciła plany pożegnania się ze sceną.

Klaus Meine (Scorpions) nie zamierza żegnać się ze sceną
Klaus Meine (Scorpions) nie zamierza żegnać się ze scenąfot. Bartosz Nowicki

Sprawa zakończenia kariery pojawiła się w 2010 r. Wówczas ekipa z Hanoweru ogłosiła, że płyta "Sting In The Tail" będzie ostatnią w ich bogatym dorobku, a w 2012 roku, po światowej trasie koncertowej, weterani hard rocka mieli odłożyć instrumenty na bok.

Szybko okazało się, że pożegnalne koncerty wcale nie będą ostatnie, wreszcie pojawił się temat jubileuszu 50-lecia.

"Gdy w 2010 roku ogłaszaliśmy pożegnalną trasę, mówiliśmy to poważnie. Ale już w trakcie tego tournée uświadomiliśmy sobie, że jest za wcześnie, by kończyć tę piękną karierę. Ani fani, ani promotorzy z całego świata nie mieli zamiaru nam na to pozwalać. Ciągle dostawaliśmy nowe oferty, aby rozszerzyć trasę na kolejne kraje, w których dawno nie graliśmy. Więc ciągnęliśmy to dalej" - mówił gitarzysta Matthias Jabs.

W podobnym tonie wypowiadali się także pozostali muzycy Scorpions.

- Jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na koncerty, to ono nadal jest ogromne, ludzie na całym świecie kupują bilety, przychodzą i świetnie się bawią - mówił Interii basista Paweł Mąciwoda.

Paweł Mąciwoda (Scorpions): Zobaczymy co przyszłość przyniesieINTERIA.PL

W połowie 2017 r. grupa zaczęła kolejną światową trasę - "Crazy World Tour", która do końca listopada 2018 r. obejmie 85 koncertów. We wrześniu zespół przeniósł się na występy do USA, gdzie towarzyszy im Queensrÿche.

"Obecnie mamy zdecydowanie inny punkt widzenia. To zasługa młodego pokolenia - nasze paliwo do dalszego działania" - tłumaczy wokalista Klaus Meine w rozmowie z SiriusXM, dodając, że nikt w zespole już nie wspomina o zakończeniu kariery.

"Oczywiście, był moment zawahania, kiedy zastanawialiśmy się, czy nie odejść. Ale potem zdaliśmy sobie sprawę, że się myliliśmy, bo wciąż jest ogromne zapotrzebowanie na Scorpions... Co jest dla nas wyzwaniem i zarazem radością" - podkreśla frontman niemieckiej formacji.

Dodatkowo gitarzysta Rudolf Schenker ostatnio zaczął coś przebąkiwać o ewentualnym nagraniu następcy "pożegnalnej" płyty "Return to Forever" z 2015 r.

Scorpions w Gdańsku/Sopocie - 1 grudnia 2017 r.

Ergo Arena wypełniła się fanami zespołu Scorpions.Jakub Janecki/Prestige MJM 
Klaus Meine (Scorpions).Jakub Janecki/Prestige MJM 
Znany z Motorhead Mikkey Dee dołączył do grupy Scorpions w połowie września 2016 r.Jakub Janecki/Prestige MJM 
Klaus Meine i Matthias Jabs (Scorpions).Jakub Janecki/Prestige MJM 
Koncert w Gdańsku/Sopocie odbył się w ramach trwającej światowej trasy "Crazy World".Jakub Janecki/Prestige MJM 
Pochodzący z Wieliczki basista Paweł Mąciwoda i gitarzysta Rudolf Schenker (Scorpions).Jakub Janecki/Prestige MJM 
Tydzień przed koncertem w Gdańsku/Sopocie formacja z Hanoweru wydała składankę "Born To Touch Your Feelings - Best Of Rock Ballads". Poza dobrze znanymi balladami Scorpions umieścili na niej dwa całkowicie premierowe utwory. Napisany przez Rudolfa Schenkera (na zdjęciu) "Always Be With You" powstał po urodzinach najmłodszego syna gitarzysty i opowiada historię o życiowych zmianach. "Melrose Avenue" autorstwa Matthiasa Jabsa z kolei zawdzięcza swoją nazwę najsłynniejszej ulicy w Los Angeles.Jakub Janecki/Prestige MJM 
Zobacz zdjęcia z koncertu grupy Scorpions w Ergo Arenie w Gdańsku/Sopocie.Jakub Janecki/Prestige MJM 
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas