Sam Smith marzy o byciu ojcem? "Chciałbym wychowywać dziecko"
Po wydanym w 2020 roku albumie "Love Goes" Sam Smith powraca z nowym muzycznym wydawnictwem. Czwarty studyjny krążek w karierze brytyjskiego piosenkarza i kompozytora, zatytułowany "Gloria", ukaże się 27 stycznia 2023 roku. Przy okazji promocji płyty artysta spotkał się z DJ i prezenterem Zanem Lowe. Brytyjski piosenkarz zdradził, że jego wielkim marzeniem jest posiadanie dziecka. Nie ukrywał również, że w przyszłości chciałby zaszyć się na odludziu, najlepiej w górach w Szkocji.
"Coraz częściej uciekam na wieś. A moim celem w przyszłości jest jeszcze większe odizolowanie się. Pewnego dnia po prostu chcę zamieszkać w górach w Szkocji. To moje wielkie marzenie. Dla mnie ucieczka z miasta jest niezwykle ważna. Proste rzeczy, jak spacer z psem, pozwalają mi się wyciszyć zachować spokój i równowagę" - wyznał Sam Smith w podcaście "The Zane Lowe Show" platformy Apple.
Mówiąc o izolacji artysta bynajmniej nie ma na myśli całkowitego odosobnienia i osamotnienia, bowiem w rozmowie wyraźnie dał do zrozumienia, że myśli o założeniu rodziny i posiadaniu dziecka.
"Gdy skończę z tymi wszystkimi podróżami, tak, chciałbym wychowywać dziecko. Bez wątpienia chciałbym to zrobić" - zapewnił.
Sam Smith marzy o byciu ojcem? "Chciałbym wychowywać dziecko"
Dodał, że idealnie byłoby móc dzielić to doświadczenie z ukochaną osobą. Przyznał jednak, że jeśli w jego życiu nie pojawi się odpowiedni partner, podejmie się trudów rodzicielstwa samodzielnie. "To byłoby piękne wychowywać dziecko z ukochaną osobą. Ale mogę też podjąć się tego sam" - zapewnił.
Czy u jego boku pojawiła się wyjątkowa osoba? Zagraniczna prasa po raz ostatni rozpisywała się o jego związku z projektantem mebli Francois Roccim. Wiele wskazuje na to, że obecnie Smith nie jest z nikim związany. Nauczony doświadczeniem, w niedawnym wywiadzie dla "GQ" artysta zapowiedział, że nie zamierza zdradzać się ze swoim życiem uczuciowym.
"Uznałem, że zachowam tę sferę mojego życia dla siebie. Byłem w związkach, o których mówiłem tu i tam, pokazywałem je w mediach społecznościowych. Uznałem, że nie chcę tego więcej robić. Bycie kochanym to wielki dar, a moja praca i jej charakter czasami mogą stawać temu pięknemu uczuciu na drodze" - dodał.