Ryszard Gajewski nie żyje. Fotograf i operator dokumentował festiwale w Jarocinie
16 września zmarł Ryszard Gajewski, autor wielu zdjęć dokumentujących Festiwal Muzyków Rockowych w połowie lat 80.
"Z Wielką Przykrością i Smutkiem zawiadamiamy, że nie będzie już kolejnych wpisów, wspomnień i zdjęć Ryszarda na Facebooku. Odszedł od nas 16 września. Pożegnalna Msza Święta w intencji Ryszarda odbędzie się 25 września (środa) o godz. 12 w Parafii Św. Bonifacego z Tarsu, ul. Czerniakowska 2/4. Po mszy pożegnamy Ryszarda na Cmentarzu Czerniakowskim. Hania i Tomek" - taki komunikat podpisany przez najbliższych pojawił się na facebookowym profilu Ryszarda Gajewskiego.
Ryszard Gajewski przez lata wykonywał zdjęcia jazzmanom i zagranicznym gwiazdom odwiedzającym Polskę - jako fotograf muzyczny zaczynał na festiwalu Jazz Jamboree w Warszawie.
"Na początku lat 80. Marek Wiernik - dziennikarz, krytyk i prezenter muzyczny - zaproponował mi współpracę, na którą chętnie przystałem. Moje zdjęcia kapel rockowych, punkowych i alternatywnych ilustrowały jego artykuły w 'Słowie Powszechnym', 'Scenie' i innych. Na co dzień byłem operatorem filmowym i gdy zelżał stan wojenny, zrobiłem z reżyserem Andrzejem Domalikiem film o zespole Perfect 'Nie bój się tego'. Ten dokumentalny zapis trasy koncertowej zespołu został zmasakrowany przez cenzurę. Moja znajomość z Perfectem zaowocowała serią zdjęć, które wystawiłem w Galerii Klubu Studenckiego Stodoła" - wspominał fotograf przed prezentowaną w Spichlerzu Polskiego Rocka w Jarocinie wystawą zdjęć "Jarocin 83-84. Portret tłumu".
Zobacz również:
Dzięki znajomości z Walterem Chełstowskim Gajewski został zaproszony do Jarocina, by udokumentował tę najważniejszą polską imprezę rockową. Pomagali mu Hanna Gajewska i Ryszard Burdyna, który na miejscu obsługiwał ciemnię.
Jako operator kamery Ryszard Gajewski pracował przy takich filmach i serialach, jak m.in. "Chłopi", "Awans", "W środku lata", "Motylem jestem, czyli romans 40-latka", "Pasja", "Hallo Szpicbródka", "Na srebrnym globie".