Ronnie Ferrari ("Ona by tak chciała") z nowym singlem. Będzie kolejny przebój? Posłuchaj "Radiówki"
Ponad 100 mln odsłon w ciągu raptem kilku miesięcy sprawiło, że utwór "Ona by tak chciała" stał się jednym z największych polskich przebojów 2019 roku. Teraz Ronnie Ferrari zaprezentował nowy utwór pt. "Radiówka".
11 stycznia na kanale Ronniego w serwisie Youtube pojawiła się nowa piosenka "Radiówka".
Choć utwór zdecydowanie odbiega stylem od przebojowego "Ona by tak chciała" (posłuchaj!), po dwóch dniach "Radiówka" ma już ponad pół miliona wyświetleń.
Autor podkreślił, że to muzyczny eksperyment. "W nieco innym wcieleniu. Zdecydowanie bardziej populistyczny i stonowany - przedstawiam wam Ronniego [bez Ferrari]" - napisał pod nagraniem. "Ferrari pracuje nad Ruskaczem Part2 ;) Chciałbym żeby każdy znalazł coś dla siebie" (pisownia oryginalna) - dodał.
Ronnie zapowiedział również, że pracuje nad albumem, którego premiera zaplanowana jest na marzec.
Nowy utwór przypadł fanom do gustu. "'Radiowy' hit. Love song. Bez mięsa. Tak się robi hajsik", "Spodziewałem się zupełnie czegoś innego ale ... jest sztos", "Piękne!! Oby tak dalej Roonie!!!", "Najgorsze w tej piosence jest to, że się kończy" - czytamy pod nagraniem.
Ronnie Ferrari (wokalista naprawdę nazywa się Hubert Kacperski) zyskał rozgłos dzięki "Ona by tak chciała".
Młody autor trafił z tym nagraniem do m.in. "Pytania na śniadanie", po którym zawieszono jednego z wydawców TVP. Poszło o wykonanie na żywo w programie, gdzie młodzi widzowie mieli okazję usłyszeć tekst z odniesieniami do zażywania narkotyków.
"Ona by tak chciała być tu ze mną / Kręcić blanty, po czym liczyć bankroll. / Ona by tak chciała tańczyć ze mną / Późną nocą, kiedy gwiazdy wzejdą" - brzmi refren.
W pierwszej zwrotce wykonawca z kolei śpiewa: "Gibona w łapie mam, a zgasić go nie mogę", a w drugiej: "Siada na kanapie i patrzy prosto w oczy, ja patrzę jej na d**ę, bo po coś przyszła w nocy" oraz "płyniemy jak rakieta, posypana mocna feta".
Roztańczony PGE Narodowy (zdjęcia z koncertu) - Warszawa, 21 września 2019 r.
21 września 2019 r. odbyła się czwarta edycja "największej dyskoteki w Polsce". Podczas koncertu "Roztańczony PGE Narodowy" wystąpiły takie gwiazdy disco polo, jak m.in. Akcent, Boys, Weekend, Łobuzy, After Party, CamaSutra, Jorrgus, Defis, Jorrgus, Extazy, Long & Junior, Top Girls, Luka Rosi i MiłyPan. Na imprezie pojawili się również Maryla Rodowicz, Michał Wiśniewski, Cleo, Sławomir, Gromee i Dawid Kwiatkowski, juror "The Voice Kids". Koncert prowadzili Izabela Krzan (prezenterka "Koła fortuny"), Maciej Kurzajewski, Aleksander Sikora (będzie współprowadzącym Eurowizji Junior w Polsce) i Anna Lucińska (modelka, aktorka, współprowadząca "Dzień dobry Polsko"). Bilety na koncert wyprzedano, a jedną z osób bawiących się pod sceną był prezes TVP Jacek Kurski.
Ferrari był też gwiazdą koncertu Roztańczony PGE Narodowy, a 31 grudnia pojawił się podczas pokazywanej przez Polsat Sylwestrowej Mocy Przebojów.
Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem. Kto wystapił na Stadionie Śląskim?
Z powodu pandemii koronawirusa tegoroczna Sylwestrowa Moc Przebojów odbędzie się w formie "największej domówki w Polsce". Zanim wystrzelą korki od szampanów, przypomnijmy sobie, jak bawiły się gwiazdy na ubiegłorocznej imprezie Polsatu. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie wystąpili m.in. Michał Szpak, Sławomir i Kajra, Michał Wiśniewski, Daj To Głośniej, Captain Jack, La Bouche, Ronnie Ferrari, Layzee aka Mr. President.