Roman Kostrzewski nie żyje. Legenda polskiego metalu miała 61 lat
Smutne wieści napłynęły dziś od zespołu Kat. Nie żyje wieloletni wokalista i lider grupy. Roman Kostrzewski 15 lutego skończyłby 62 lata.
O śmierci legendarnego lidera zespołu Kat poinformował na Facebooku zespół Kat & Roman Kostrzewski, który w ostatnich latach współtworzył. "Stało się to, czego przez długi czas nie chcieliśmy dopuścić do świadomości, liczyliśmy, że sprawy potoczą się inaczej, a zamiast tej informacji przeczytacie informację o zbliżających się koncertach albo premierze płyty" - zaczęli wpis muzycy.
"Z wielkim smutkiem i pogruchotanymi sercami informujemy, że dziś odszedł od nas Romek. Zasnął spokojnie, otoczony dobrą opieką i bliskimi. Już go nie boli.
Do zobaczenia w Piekle Przyjacielu!" - czytamy na Facebooku.
Roman Kostrzewski to jeden z najważniejszych przedstawicieli polskiego metalu. Wokalista na początku lat 80. stanął na czele legendarnej już grupy Kat, która obok zespołów Turbo i TSA jest wymieniana jako "Wielka Trójca Polskiego Metalu". Wraz z Katem koncertował u boku Metalliki i Iron Maiden. Od kilku lat muzyk zmagał się z problemami zdrowotnymi, a w ostatnim czasie z chorobą nowotworową.
Historia zespołu Kat (posłuchaj!), który tworzył, sięga 1981 roku. Zaledwie 3 lata później, w 1984 roku podczas festiwalu w Jarocinie, grupa otrzymała od publiczności najwyższe yróżnienie. Koncertowanie z Hanoi Rocks dodało Katowi popularności, a rok później ukazał się ich pierwszy album - "666", a także anglojęzyczna wersja "Metal and Hell".
Kostrzewski zyskał poważanie na polskiej scenie i prędko stał się jednym z najbardziej rozpoznawanych wokalistów polskiego metalu. W swoich tekstach zespół poruszał kontrowersyjną tematykę - bunt przeciw Bogu, magię i okultyzm. Charakterystycznym elementem ich twórczości był oczywiście głos wokalisty.
Wiosną 1999 r. z zespołu odszedł Piotr Luczyk, a krótko później zespół zawiesił działalność. W zespole wybuchł konflikt, dlatego w 2005 roku muzycy powołali do życia grupę Kat & Roman Kostrzewski. Ireneusz Loth wraz z Romanem Kostrzewskim połączyli siły z Piotrem Radeckim (gitara), Krzysztofem Pistelokiem (gitara) i Michałem Laksą (bas).
W marcu 2019 r. zespół wydał ostatni dotąd album studyjny "Popiór". Dorobek formacji obejmuje jeszcze płyty "Biało-czarna" (2011), "Buk - akustycznie" (2014) i "666" z 2015 r., czyli na nowo nagrany drugi album grupy Kat, pierwotnie wydany w 1986 r.
W 2016 roku ukazała się książka biograficzna "Roman Kostrzewski. Głos z ciemności", w której poruszył m.in. wątki swojego dzieciństwa i twórczości w grupie Kat. Roman Kostrzewski wychował się w domu dziecka, co jak sam przyznawał, miało wpływ na jego światopogląd i twórczość. Muzyk był rozwiedziony i miał czwórkę dzieci.
Roman Kostrzewski (1960-2022)
Nie żyje Roman Kostrzewski, wieloletni wokalista i lider zespołu Kat. Miał 61 lat.
Po raz pierwszy o problemach zdrowotnych muzyka dowiedzieliśmy się w 2019 roku, gdy był zmuszony z ich powodu odwołać zaplanowane koncerty zespołu Kat & Roman Kostrzewski. Wokalista wówczas informował fanów, że czeka go zabieg, przez który będzie musiał odpocząć od sceny. Przyjaciele ze świata metalu w lipcu 2021 roku zorganizowali specjalny koncert, którym chcieli wesprzeć muzyka.
Wówczas na scenie pojawili się Tomasz "Titus" Pukacki (wokalista i basista Acid Drinkers), Adam "Nergal" Darski (wokalista i gitarzysta Behemoth), Piotr "Peter" Wiwczarek (wokalista i gitarzysta Vader), Maciej "Ślimak" Starosta (perkusista Acid Drinkers), Adrian "Fred" Frelich (wokalista Dragon), Krzysztof "Fazi" Oset (basista Dragon, były muzyk grup Kat i Alkatraz, projektu Romana Kostrzewskiego), Piotr "Mancover" Mańkowski (gitarzysta Wolf Spider), Wacław "Vogg" Kiełtyka (gitarzysta Decapitated i Machine Head), Marek "Spider" Pająk (gitarzysta Vader), Jarek "Gronos" Gronowski (gitarzysta Dragon, eks-Kat) oraz byli muzycy Kat & Roman Kostrzewski: gitarzyści Paweł "Baitel" Pasek (eks-Decapitated) i Piotr Radecki.
Artystę pożegnał także Jacek Nowak, perkusista Kat & Roman Kostrzewski cytatem z utworu "Zawieszony sznur" - "Kiedy już odejdę, nie chcę aby krzyż deptał po mym sercu, nie chce by ktoś po mnie płakał".
Legendarny wokalista za kilka dni, 15 lutego, skończyłby 62 lata.