Robert Gawliński już planuje ucieczkę z Polski. Kończy karierę i znika

Robert Gawliński, zamiast martwić się o przyszłość, już teraz podejmuje kroki, które zapewnią mu godne życie na emeryturze. Jak widać, lider Wilków potrafi liczyć nie tylko swoje byłe partnerki, ale też złotówki.

Robert Gawliński z żoną
Robert Gawliński z żonąMWMedia


Robert Gawliński doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego świadczenie z ZUS będzie niskie.

Wokalista Wilków realizuje więc już pomysł, który ma zapewnić mu godne wpływy na konto, gdy przestanie już koncertować. 

"Wiadomo, jak wyglądają emerytury w Polsce, więc trzeba mieć coś, co będzie ci dawało godne życie, jak już przestaniemy grać koncerty. Najlepsza praca to taka, która daje przyjemność. Na razie to oczywiście koncerty, ale myślę, że stworzenie komuś warunków do odpoczynku, dobrej zabawy, pięknych wspomnień z wakacji, może dawać olbrzymią satysfakcję" - powiedziała żona Gawlińskiego w rozmowie z "Faktem". 

Robert Gawliński jest liderem zespołu Wilki
Robert Gawliński jest liderem zespołu WilkiPawel WodzynskiEast News

Grecki dom Gawlińskich. Tydzień kosztuje tam 13 tys. złotych

Od kilku lat Robert Gawliński jest właścicielem domu w Grecji. Piosenkarz i jego żona kupili willę podczas pandemii. To miejsce jest nie tylko ich oazą spokoju, ale również dochodową inwestycją. Kiedy nie przebywają na Peloponezie, wynajmują nieruchomość turystom. Koszt tygodniowego pobytu w greckim domu Gawlińskich to około 13 tysięcy złotych. To właśnie biznesem związanym z turystyką lider Wilków zamierza zająć się na emeryturze.

"Na razie wynajmujemy swój dom na wakacje, żeby zobaczyć, jakie są oczekiwania gości, nauczyć się organizacji takiej pracy. To fajne wyzwanie, coś zupełnie nowego" - zdradził Gawliński w tym samym wywiadzie dla "Faktu".

Alan Cymbalista zwycięzcą programu "Szansa na sukces. Opole 2024". Jak się czuje po wygranej?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas