Reklama

Robert Cichy zagrał koncert w radiowej Trójce. Poparł tam protest kobiet

"Koncert chciałbym zadedykować wszystkim kobietom w Polsce, które są w trakcie walki o swoje prawa" - podkreślił laureat Fryderyka Robert Cichy, który wystąpił w Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej w ramach promocji swojej drugiej solowej płyty "Dirty Sun".

"Koncert chciałbym zadedykować wszystkim kobietom w Polsce, które są w trakcie walki o swoje prawa" - podkreślił laureat Fryderyka Robert Cichy, który wystąpił w Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej w ramach promocji swojej drugiej solowej płyty "Dirty Sun".
Robert Cichy wsparł protest kobiet /AKPA

Robert Cichy to gitarzysta, wokalista, kompozytor, producent, który w 2019 r. zdobył dwie statuetki Fryderyka za swój pierwszy solowy album "Smack" w kategoriach: płyta roku country/blues oraz produkcja muzyczna country/blues. Kapituła nagrody doceniła eksperymentalne podejście Cichego do brzmienia gitary i wniesienie nowoczesności do bluesa i country.

W 2019 roku Cichy został również laureatem konkursu radiowej Trójki i Męskiego Grania - zdobył blisko 10 tys. głosów publiczności, co zapewniło mu dołączenie do line-up'u koncertowego na trasie MG, a także teledysk od Papaya Young Directors.

Reklama

Przed rozpoczęciem działalności solowej, Robert Cichy zagrał na płytach ponad 60 polskich artystów, z czego część pokryła się platyną lub złotem. Współpracował z Anią Dąbrowską, Urszulą Dudziak, Michałem Urbaniakiem czy Anią Rusowicz.

W nagraniach drugiego albumu "Dirty Sun" gościnnie wsparli go m.in. Rahim, Mrozu, SosnowskiKasai.

To właśnie głównie ten materiał zaprezentował na swoim koncercie w radiowej Trójce. Występ przysporzył mu wiele dylematów, którymi podzielił się ze swoimi fanami na Facebooku.

"Artyści pozbawieni możliwości koncertowania z powodu pandemii, chaotycznych decyzji rządu, muszą się jeszcze mierzyć z tym, na której scenie stanąć... a tych scen jest coraz mniej. Zanim nastąpi koniec świata, bo wszystko zmierza ku temu, że się sami unicestwimy, stanę na scenie w studiu im. A. Osieckiej i zagram dla słuchaczy - miłośników muzyki, którzy właśnie w muzyce znajdują jeszcze radość i spokój w tym dziwnym czasie. A koncert w całości dedykuję kobietom walczącym o swoje prawa" - zapowiadał przed koncertem.

Zapis występu został usunięty z oficjalnego profilu Polskiego Radia na YouTube, choć znaleźć można tam inne koncerty z radiowego studia.

"Mam ogromną nadzieję, że niektórzy ludzie się opamiętają i polityka przestanie być ponad prawem, a także ponad muzyką" - podkreślił Cichy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robert Cichy | Polskie Radio | protest kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy