Robbie Williams na mundialu w Rosji. Ten występ wpędzi go w kłopoty?
Robbie Williams będzie muzyczną gwiazdą, która otworzy Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2018 w Rosji, jednak nie wszystkim ten fakt przypadł do gustu. Brytyjscy politycy są zdania, że wokalista sprzedał się Władimirowi Putinowi.
"Jestem bardzo szczęśliwy i nie mogę się doczekać powrotu do Rosji i tego wyjątkowego występu" - napisał na Twitterze wokalista.
"Zrobiłem wiele rzeczy w mojej karierze, a otwarcie FIFA World Cup na oczach 80 tys. kibiców na stadionie i przed milionami na całym świecie, to moje marzenie od dziecka" - dodał i zapowiedział, że widzowie zobaczą niezapomniane widowisko.
Zaplanowany występ Robbiego Williamsa wywołał na Wyspach sporo kontrowersji. Piosenkarza zaatakował m.in. na Twitterze aktywista i przedsiębiorca, Bill Browder. "Jest wiele możliwości zarabiania pieniędzy przez Robbiego Williamsa, ale sprzedawanie się rosyjskiemu dyktatorowi nie powinno być jednym z nich. Wstydź się" - napisał Browder i dodał, że mówi również w imieniu żołnierzy, którzy zginęli na Ukrainie oraz osób zabitych przez rosyjskie służby (mowa tu m.in. o Borysie Niemcowie i Annie Politkowskiej).
Głos zabrał również przedstawiciel Partii Pracy, Stephen Doughty. "To zaskakujące i rozczarowujące, że taki gwiazdor jak Robbie Williams, która walczy o prawa człowieka i wspiera środowiska LGBTQ, zgodził się za pieniądze wystąpić na otwarciu mundialu" - stwierdził.
"W czasie, gdy rosyjskie samoloty bombardują syryjskich cywilów, rosyjskie służby otruwają ludzi na brytyjskich ulicach, prześladowane są w tym kraju osoby ze środowiska LGBT i Czeczenii - nie mówiąc już o destabilizacji naszych demokracji - mogę tylko się liczyć, że Robbie wypowie się na temat tych spraw podczas swojego występu" - dodał.
Wokalista nie odniósł się do krytycznych komentarzy pod swoim adresem.
Dodajmy, że w 2016 roku Robbie Williams znalazł się na celowniku rosyjskich mediów. Wszystko z powodu teledysku "Party Like a Russian", który według lokalnej prasy miał w zakłamany i wulgarny sposób pokazywać to, jak wygląda życie rosyjskiej elity. Wtedy też dyskutowano, czy Brytyjczyk nie powinien otrzymać zakazu wjazdu do kraju.
Dodajmy, że w czwartek na scenie pojawi się też sopranistka Aida Garifullina, nazwana jedną z najbardziej utalentowanych Rosjanek młodego pokolenia.
"Nigdy nie wyobrażałam sobie, że będę mogła wziąć udział w tak dużej imprezie" - powiedziała Garifullina, cytowana w oświadczeniu FIFA.
W pierwszym meczu największej piłkarskiej imprezy na świecie zmierzą się gospodarze turnieju Rosja i Arabia Saudyjska. Mecz rozpocznie się o godzinie 17 polskiego czasu.
Dodajmy, że podczas finału mistrzostw - 15 lipca 2018 roku - publiczność przed meczem rozgrzeją wykonawcy oficjalnego utworu mundialu "Live It Up" Will Smith, Era Istrefi oraz Nicky Jam.