Kolejna odsłona konfliktu pomiędzy Robbiem Williamsem a Jimmym Page'em, legendarnym gitarzystą grupy Led Zeppelin. Tym razem wokalista chce podwyższyć płot oddzielający ich posiadłości w Londynie.
Dom Jimmy'ego Page'a w Kensington we wschodnim LondynieDavid Mirzoeff / PA Images Agencja FORUM
Spór pomiędzy Robbiem Williamsem a Jimmym Page'em rozpoczął się w 2013 roku, kiedy to brytyjski wokalista kupił posiadłość w Holland Park za 17 milionów funtów i stał się tym samym sąsiadem kultowego gitarzysty. Obie rezydencje wybudowano w XIX wieku w stylu neogotyckim, obie są też wpisane do rejestru zabytków.
Wokalista znany z Take That chciał przebudować nowy dom (w planach były m.in. kryty basen i podziemne pomieszczenia). Muzyk Led Zeppelin ostatecznie zablokował te plany, ale nie sposób nazwać relacji sąsiedzkich dobrymi.
Williams cytowany przez brukową prasę miał mocno niepochlebnie wypowiadać się o gitarzyście, zarzucając mu m.in. szpiegostwo jego pracowników.
Robbie Williams kontra Jimmy Page kłócą się o płot
Teraz szykuje się kolejna odsłona sporu, gdyż brytyjskie media donoszą o wniosku Williamsa o zgodę na wykonanie prac związanych z podwyższeniem płotudzielącego obie posesje. 48-latek planuje wydać na ten cel 2 miliony funtów.
"Zwrócono uwagę, że ze względu na wykorzystanie istniejących elementów murowych oraz znaczną retencję gruntu w obrębie działki elewacje murów są niskie i umożliwiają przechodniom widok na ogród" - czytamy we wniosku.
"W ramach proponowanego planu kształtowania krajobrazu projektant zaproponował zastosowanie paneli kratowych jako sposób na zwiększenie prywatności w ogrodzie" - przekonują przedstawiciele Williamsa, dodając, że podwyższenie ogrodzenia będzie miało znikomy wpływ na wartość dziedzictwa kulturowego nieruchomości, za to zwiększy prywatność mieszkańców podczas korzystania z ogrodu.
Przypomnijmy, że wokalista 12 marca 2023 r. zaśpiewa w Tauron Arenie Kraków w ramach trasy "XXV Tour 2023 - 25 Years of Hits".
Z kolei blisko 79-letni Jimmy Page ostatnio pojawił się publicznie w październiku tego roku podczas promocji wspomnień swojej rówieśniczki Patti Boyd - "Pattie Boyd: My Life In Pictures". Modelka i fotografka była żoną George'a Harrisona, którego zostawiła dla Erica Claptona.
George Harrison i Patti Boyd: Historia niezwykłej znajomości
"Wyjdziesz za mnie? Jeśli nie, to może przynajmniej pójdziemy razem na kolację?" - takie słowa od George'a Harrisona usłyszała Patti Boyd na pierwszym spotkaniu. Choć wówczas gitarzysta The Beatles dostał kosza, niespełna dwa lata później para była już małżeństwem.
Na początku lat 70. w związku George'a i Patti zaczęło się psuć. Na problemy rodzinne (para bez powodzenia starała się o dziecko) nałożyło się oddanie gitarzysty ruchowi Hare Krishna. Boyd postanowiła reaktywować swoją karierę jako modelka. Wówczas Patti wdała się też w romans z Ronnie Woodem, gitarzystą The Faces (który później dołączył do The Rolling Stones). Ostatecznym końcem małżeństwa Boyd i Harrisona był jego głośny romans z Maureen Starkey, żoną Ringo Starra, perkusisty The Beatles. Na zdjęciu George Harrison i Patti Boyd opuszczają sąd po postawieniu im zarzutów posiadania marihuany - marzec 1969 r.Jim Gray/Keystone/Hulton ArchiveGetty Images
W 1964 r., podczas kręcenia pierwszego beatlesowskiego filmu ("A Hard Day's Night", czyli "Noc po ciężkim dniu") George Harrison poznał statystującą w tym obrazie 20-letnią blondynkę Pattie Boyd. Boyd, będąca już wtedy dość wziętą modelką, na plan trafiła dzięki znajomości z reżyserem Richardem Lesterem, który wcześniej zaangażował ją do telewizyjnej reklamy. George Harrison i Patti Boyd - 9 kwietnia 1964 r.Larry Ellis/Daily Express/Hulton ArchiveGetty Images
Pod koniec 1965 r. Patti i George zamieszkali razem w posiadłości Kinfaus w miejscowości Esher (ten dom Harrison kupił, by uciec z Londynu przed ogromnym zainteresowaniem fanów, a zwłaszcza fanek), a 25 grudnia tego roku modelka przyjęła oświadczyny. Przy ustalaniu terminu ślubu, para zapytała menedżera The Beatlesa Briana Epsteina, czy nie planuje wtedy żadnych tras koncertowych. Ceremonia ślubna odbyła się 21 stycznia 1966 r. w urzędzie stanu cywilnego w Epsom. Drużbami byli wspomniany Brian Epstein i kolega George'a z The Beatles - Paul McCartney (z lewej).Manchester Daily Express/SSPLGetty Images
Patti Boyd na tyle wpadła w oko Beatlesa, że ten już na pierwszym spotkaniu zapytał: "Wyjdziesz za mnie? Jeśli nie, to może przynajmniej pójdziemy razem na kolację?", choć modelka od roku była związana z fotografem Erikiem Swayne'em. Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem, dlatego po kilku dniach George Harrison ponowił propozycję. Tym razem Patti się zgodziła, kończąc w ten sposób relację z Erikiem Swayne'em. Patti Boyd z muzykami The Beatles na planie filmu "A Hard Day's Night".Max Scheler - K & K/RedfernsGetty Images
Do rozwodu ostatecznie doszło w czerwcu 1977 r. Patti była wówczas już w związku z Erikiem Claptonem, za którego wyszła w 1979 r. "George zaskoczył Claptona mówiąc, że jeśli chce mieć Patti, to może ją mieć, zaś on zajmie się jego dziewczyną" - taki cytat znalazł się w biografii Harrisona. Cała trójka później utrzymywała przyjacielskie relacje, a George nazywał Erica swoim "szwagrem". Patti Boyd w mediach została ochrzczona "jedną z najważniejszych muz w historii rock and rolla". Po rozwodzie z Claptonem związała się z budowlanym deweloperem Rodem Westonem, za którego wyszła w kwietniu 2015 r., po blisko 25 latach znajomości. Z kolei George Harrison we wrześniu 1978 r. poślubił Olivię Trinidad Arias, sekretarkę w założonej przez siebie wytwórni Dark Horse Records. W tym związku urodził się wokalista, gitarzysta i kompozytor muzyki do filmów i seriali Dhani Harrison. Na zdjęciu George Harrison i Patti Boyd w 1971 r.Tim BoxerGetty Images
Pod koniec lat 60. Patti Boyd odrzuciła zaloty Erica Claptona. Ten wówczas związał się z młodszą siostrą Patti - Paulą Boyd, choć cały czas kochał się w żonie Harrisona. To jej dedykowany jest jeden z największych przebojów Claptona i zarazem jedna z najpiękniejszych piosenek o miłości - "Layla". Odrzucony Eric (zostawiła go też Paula, widząc, że jest on zakochany w jej siostrze) pogrążył się w heroinowym i alkoholowym nałogu, odsuwając się w cień. W połowie lat 70. gitarzysta ostatecznie związał się z Patti Boyd (ślub wzięli w 1979 r.) i po odstawieniu narkotyków powrócił płytą "461 Ocean Boulevard", która przyniosła mu przebój "I Shot the Sheriff", cover utworu Boba Marleya. Inną wspaniałą balladą napisaną dla Patti Boyd był utwór "Wonderful Tonight" z płyty "Slowhand" (1977), z której pochodziły także m.in. "Cocaine" i "Lay Down Sally". "'Wonderful Tonight' to najbardziej znaczący przypominacz tego, co było dobrego w naszym związku, ale kiedy sprawy przybrały zły obrót, to słuchanie tego utworu było torturą" - mówiła później Patti Boyd, którą Clapton porzucił w 1984 r. dla Yvonne Kelly, menedżerki ze studia nagraniowego w Montserrat. Oficjalnie z Boyd rozwiódł się w 1988 r., kiedy to romansował już włoską modelką Lory Del Santo. Na zdjęciu Eric Clapton i Patti Boyd w 1975 r. podczas premiery filmu "Tommy" w Londynie.Evening StandardGetty Images
To z myślą o Pattie Boyd George Harrison skomponował i obdarzył słowami swoje największe arcydzieło - piosenkę "Something". Na początku lat 70. para przeniosła się z Kinfauns do wiktoriańskiej, neogotyckiej posiadłości w Henley-on-Thames. Modelką wówczas już interesowali się inni muzycy z kręgu Harrisona - kolega z The Beatles John Lennon i wokalista The Rolling Stones Mick Jagger. W Patti momentalnie zakochał się wokalista i gitarzysta Eric Clapton, który poznał ją, gdy nawiązał muzyczną znajomość z George'em Harrisonem.Aubrey Hart/Evening StandardGetty Images
Po zakończeniu trasy The Beatles, Harrison i Boyd spędzili sześć tygodni w Indiach, jako goście tamtejszego muzyka Raviego Shankara. To właśnie on uczył George'a gry na sitarze. Małżeństwo tam mocno zainteresowało się jogą, wegetarianizmem i hinduskim mistycyzmem. To Boyd zachęciła muzyków The Beatles do spotkania z hinduskim guru Maharashi Mahesh Yogim. Spotkanie z Yogim i wizyta w Indiach mocno wpłynęła na twórczość Fab Four, szczególnie na płycie "The Beatles", zwanej po prostu "Białym Albumem". George Harrison i Patti Boyd podczas miesiąca miodowego na Barbadosie. Express NewspapersGetty Images