Reklama

Ricky Martin pomógł indyjskim dzieciom

Ricky Martin opływa od lat we wszelkie dostatki, ale nie zapomina, że nie dla wszystkich fortuna była tak łaskawa, jak dla niego. Dlatego piosenkarz nie stroni od brania udziału w przedsięwzięciach charytatywnych. Niedawno pomógł trzem indyjskim dziewczynkom żyjącym w skrajnej nędzy.

Latynoski gwiazdor wybrał się niedawno prywatnym odrzutowcem do Kalkuty, w Indiach. Przybył tam na zaproszenie Nacho Cano, założyciela charytatywnej organizacji "Sabera Foundation".

Martin, chcąc przybyć do Kalkuty, musiał przerwać zdjęcia do swojego nowego klipu, realizowanego do piosenki, która znajdzie się na składankowym albumie przygotowywanym przez słynną aktorkę Melanie Griffith. Dochód z jego sprzedaży trafi na konto "Sabera Foundation".

Na lotnisku w Kalkucie na Martina czekał już Nacho Cano wraz z hiszpańską modelką Esther Canadas. Stamtąd zawieziono go na spotkanie z trzema dziewczynkami - Zoidą, Ashirą i Anurą, które wraz z mamą mieszkały w nędzy. Ricky, Esther i Nacho przekonali matkę dziewczynek, że lepiej będzie, jeśli jej pociechy zamieszkają w schronisku prowadzonym przez "Sabera Foundation", a zasilanym finansowo przez wiele gwiazd, w tym Ricky’ego. Kobieta wyraziła zgodę.

Reklama

Ricky Martin spędził w Indiach cztery dni i każdego dnia spotykał się z Zoidą, Ashirą i Anurą.

"Nie da się opisać słowami tego, co czułem, będąc z tymi trzema ślicznymi dziewczynkami. To była najcudowniejsza rzecz, jakiej doznałem w całym moim życiu. Dobrze, że teraz wiem, iż mają one bezpieczny dom, w którym dostaną jedzenie, mogą się wyspać i uczyć" - powiedział Ricky Martin.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ricky Martin | Indie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy