Remi Malek (film "Bohemian Rhapsody") zaprzyjaźnił się z siostrą Freddiego Mercury'ego
Rami Malek, który zagrał wokalistę grupy Queen w filmie "Bohemian Rhapsody" , poznał i zaprzyjaźnił się z siostrą Freddiego Mercury'ego, Kashmirą. Para spotykała się wiele razy, w okresie przygotowawczym do filmu.
"Po premierze siedliśmy z Kashmirą i rozmawialiśmy o Freddiem całą noc" - mówi Rami Malek.
"Nadal się widujemy, chodzimy wspólnie na obiady" - dodaje.
Kashmira Cooke z domu Bulsara ma 66 lat.
Niedawno piosenka "Bohemian Rhapsody" została najczęściej pobieraną cyfrowo kompozycją z XX wieku, a film "Bohemian Rhapsody" pobił inny rekord. Stał się najbardziej dochodową muzyczną produkcją w historii. Wcześniej rekord należał do musicalu "Mamma Mia".
W roli głównej w "Bohemian Rhapsody" występuje znany z serialu "Mr. Robot", Rami Malek. Partnerują mu Ben Hardy (jako perkusista Roger Taylor), Gwilym Lee (jako gitarzysta Brian May) i Joe Mazzello (jako basista John Deacon). Akcja filmu skupia się na okresie od założenia legendarnego zespołu, aż do koncertu Live Aid w 1985 roku.
Queen, legendarny zespół rockowy, ma na koncie takie ponadczasowe hity jak "Bohemian Rhapsody", "We Are The Champions", "Under Pressure", "Radio Ga Ga", "A Kind Of Magic" czy "Innuendo".
Freddie Mercury, uważany za jednego z najwybitniejszych rockowych wokalistów, zmarł 24 listopada 1991 roku w wyniku powikłań związanych z AIDS.
May i Taylor zostali "kreatywnymi konsultantami" "Bohemian Rhapsody". Pierwotnie reżyserem był Bryan Singer, który jednak w grudniu 2017 r. został zwolniony przez wytwórnię 20th Century Fox. Singera zastąpił i dokończył film Dexter Fletcher.
"Oczywiście, Freddie dla nas jest niezwykle cenny. Już na początku scenarzysta Peter Morgan powiedział, że to film o rodzinie i o rzeczach, które zdarzają się w rodzinach - czasem dobrych, czasem złych, o szukaniu niezależności i późniejszym pielęgnowaniu rodziny" - podkreśla May.
Gitarzysta został zapytany, czy jego zdaniem Freddie zaakceptowałby "Bohemian Rhapsody" w takim kształcie, w jakim trafił on na ekrany. "Uważam, że tak. Film pokazuje jego wspaniałość, a także omyłki i niepewności. Wiernie oddaje jego postać, bez kadzenia, ale w sposób doceniający jego talent, niesamowitą odporność i poczucie humoru" - mówi Brian May.
Jego zdaniem (a także wielu fanów) Freddie "bez wątpienia" był unikatową postacią.
"Nigdy w moim życiu nie poznałem kogoś takiego jak Freddie, ani przed nim, ani po i prawdopodobnie to się już nie zdarzy" - kończy May.