Taylor Swift w Polsce
Reklama

Relacja na żywo: Warszawa wita Taylor Swift. Miasto 1 sierpnia stanęło na głowie

Trwa koncert Taylor Swift na Stadionie PGE Narodowy. - W samej Warszawie czuć atmosferę zarówno rocznicy Powstania Warszawskiego, ale i wyczekiwanego przez tysiące ludzi koncertu - pisze nam wysłannik Interii na warszawski koncert, Daniel Kiełbasa. Jak wyglądała stolica na kilka godzin przed spotkaniem z supergwiazdą pop, co działo się na bramkach przed wejściem, co do Polaków krzyczała wokalistka Paramore? Sprawdźcie w naszej relacji.

Warszawa już od wczoraj żyje występami Taylor Swift na PGE Narodowym. Przed obiektem już w przeddzień pierwszego koncertu pojawiły się stoiska z ubraniami i gadżetami artystki. Kolejki fanów zaczęły się zaś ustawiać w okolicy stadionu już dziś od 6 rano. Media społecznościowe dosłownie puchną od relacji i zdjęć przedstawiających tłumy Swifties, czyli oddanych fanów Taylor.  

Równocześnie 1 sierpnia to obchody 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. Punktualnie o 17:00 zawyły tradycyjne syreny. Fani Swift mieszają się więc na ulicach z osobami oddającymi cześć powstańcom. W tym roku w stolicy refleksja nad historią przeplata się z duchem najnowszego, skocznego popu zza oceanu.

Reklama

Sama Taylor około godziny 13:30 wylądowała na Lotnisku Chopina.

Taylor Swift wita fanów po polsku!

Gdy około 19:40 na scenę wkroczyła gwiazda wieczoru, Taylor Swift fani oszaleli z radości. A sama wokalistka przywitała ich po polsku!
"Cześć" - wykrzyknęła najpierw. "Miło was poznać" - dodała za chwilę. "Warszawo! Witajcie na Eras Tour" — kontynuowała przywitanie w naszym rodzimym języku. 

Zaręczyny na koncercie Taylor Swift. To trzeba zobaczyć

Jak donosi użytkowniczka serwisu X w sektorze D15 właśnie doszło do zaręczyn sympatycznej pary fanów. Jak widać na załączonym wideo z pewnością padło "tak" w dopowiedzi.

Aktualizacja: Taylor Swift w Warszawie. Tak wygląda sytuacja pod Stadionem Narodowym tuż przed 19:00

- Już na kilka kilometrów przed stadionem prawdziwe tłumy ludzi przemieszczały się w stronę PGE Narodowego. Na miejscu sytuacja jeszcze się zagęszcza, w samych kolejkach przy bramach fani muszą spędzić kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt minut. Na szczęście organizacyjnie wszystko idzie bardzo sprawnie, kontrole odbywają się szybko i bezboleśnie — informuje z Narodowego Daniel Kiełbasa.

- Wbrew stereotypom nie ma tu jedynie nastolatek, a fani Taylor reprezentują spory przekrój wiekowy. To prawda, że dominują ludzie młodzi, ale nie brak też takich, którzy doskonale pamiętają debiut artystki 18 lat temu. Bardzo dużą grupę stanowią obcokrajowcy, dla których przelot i bilet w złotówkach i tak okazał się tańszy niż koncert w ich ojczyźnie — dodaje Kiełbasa. 

Mimo obaw o wentylację i temperaturę na Narodowym przy zamkniętej kopule okazuje się, że nie jest to problem. 

- Na stadionie nie jest tak parno jak się mówiło. Wokalistka zespołu Paramore, Hayley Williams (prywatnie koleżanka Taylor Swift)  pyta ze sceny jak wszyscy "czują się na największej trasie koncertowe w historii" - już w czasie występu suportu pilnie przekazał nasz dziennikarz.

Relacja z Warszawy: Miasto przed koncertem Taylor Swift nie do poznania

- Przedkoncertową atmosferę dało się wyczuć już na dworcu w Krakowie, gdzie grupki fanów Taylor Swift, ubranych w jej merch, mieszały z wczasowiczami jadącymi do Kołobrzegu oraz ludźmi wybierającymi się do Warszawy uczcić 80. rocznicę Powstania Warszawskiego - informował nasz wysłannik Daniel Kiełbasa jeszcze w drodze do stolicy.  

W Warszawie pogoda zagrała w drużynie Taylor Swift i nie wygląda na to, że nagłe zjawiska zaskoczą organizatorów. Problemem może być jedynie temperatura. W stolicy Polski termometry w środku dnia pokazywały nawet 29 stopni. Upał oraz duchota mogą doskwierać uczestnikom pierwszego koncertu TS na PGE Narodowym z powodu decyzji o zamkniętym dachu podczas wydarzenia. 

Jak zauważa Daniel Kiełbasa, Taylor każdy z koncertów w Polsce zagra przy zamkniętym PGE Narodowym, co według wielu może podnieść temperaturę w środku. Pozostaje mieć nadzieję, że klimatyzacja na stadionie oraz klimat koncertu pozwolą tłumowi zebranemu na arenie, zachować wspomnienia. Wielu uczestników zachwalało decyzję o zamknięciu, tłumacząc, że dzięki temu podczas występu TS będzie ciemno, co pozwoli lepiej cieszyć się wizualizacjami i atmosferą całego wydarzenia. W samej Warszawie czuć atmosferę zarówno rocznicy Powstania Warszawskiego, ale i wyczekiwanego przez tysiące ludzi koncertu.


- Na ulicach - niczym w memach publikowanych przed imprezą - mieszają się dwie grupy: Swifties oraz ci, którzy będą świętować 80. rocznicę godziny W. Swifties zaczęli dominować już przy samym stadionie, gdzie od rana koczowały tysiące fanek i fanów. Wśród nich mnóstwo młodych ludzi postanowiło przebrać się za swoje ulubione ery Taylor Swift - relacjonuje Daniel Kiełbasa.  

- Od godziny 15 publiczność może wchodzić na trybuny. W sieci pojawia się coraz więcej zdjęć fanów artystki, którzy chwalą się swoimi miejscami na PGE Narodowym. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 18:15, jednak zanim gwiazda wieczoru pojawi się na scenie, a tłumy zwariują, wystąpi zespół Paramore. Swift ma zacząć swój występ w okolicach godziny 19:30. W międzyczasie Warszawa stanie w związku z godziną W - dodaje nasz dziennikarz.


14 milionów dolarów za każdy koncert. Taylor zarabia fortunę w każdej minucie "The Eras Tour"

"The Eras Tour", w ramach którego Taylor zawita po raz pierwszy do Polski, to nie tylko największe tournee w blisko 20-letniej karierze wokalistki. Jest to także jedno z najbardziej dochodowych przedsięwzięć w dziejach świata. Według magazynu "Forbes" artystka zarabia za każdy z koncertów blisko 14 milionów dolarów (a zagra ich w sumie ponad 140). Dochód Swift nie pochodzi jedynie z drogich wejściówek na koncerty. Gwiazda każdego wieczoru zarabia także na gadżetach i ubraniach, sygnowanych jej nazwiskiem, po które ustawiają się kilometrowe kolejki - CZYTAJ WIĘCEJ.

"Swiftflacja" w Warszawie

Trasa "The Eras Tour" generuje tak ogromne zainteresowanie, że od nazwiska artystki ukuto nowy termin ekonomiczny - "swiftflacja". Określa się nim wpływ generowane dla miast, w których gwiazda występuje. 


"Szacuje się, że turyści, którzy przyjadą na sierpniowe koncerty, mogą zostawić w stolicy nawet około 190 milionów złotych. Do Polski przyjadą między innymi Amerykanie, których nie było stać na bilety w USA" - analizował w lipcu bank Pekao.


Taylor Swift: Od debiutu do supergwiazdy: 18 lat spektakularnej kariery

W ciągu 18 lat od wydania swojego pierwszego albumu, Taylor Swift przeszła długą drogę. "Od gwiazdy country, przez ikonę popu, po głos swojego pokolenia" - jak napisał o niej serwis Business Insider - jej kariera jest świadectwem nieustającej ewolucji. Za zmianami wizerunku poszły zaś spektakularne sukcesy. 

Taylor Swift to czterokrotna laureatka nagrody za album roku, miliarderka i pierwsza osoba, której trasa koncertowa przekroczyła miliard dolarów przychodu, wszystko to osiągnęła w ciągu 18 lat na scenie, a przy okazji zrewolucjonizowała przemysł muzyczny. 1 sierpnia odbywa się pierwszy z serii trzech jej koncertów w Warszawie, przypominamy więc  najważniejsze wydarzenia w jej karierze.

Taylor Swift zadebiutowała  w 2006 roku. Wówczas 16-letnia piosenkarka nie mogła jeszcze widzieć, że stanie się jedną z najbardziej ikonicznych muzyków w historii. Już w maju 2007 roku grała dla dużych publiczności, zachwycając fanów swoim stylem "dziewczyny z sąsiedztwa": zwiewne sukienki, akustyczna gitara, kręcone włosy i kowbojki, to były jej znaki rozpoznawcze.

W 2009 roku Taylor Swift wydała swój drugi album "Fearless," który przyniósł jej pierwsze sukcesy na dużą skalę, w tym nagrodę MTV Video Music Awards.

Wtedy właśnie doszło do słynnego incydentu z Kanye Westem.

W 2010 roku wydała album "Speak Now," który sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy w pierwszym tygodniu. Trasa koncertowa promująca ten album była ogromnym sukcesem.

Taylor przechodzi na popową stronę mocy

W 2012 roku Taylor Swift zaczęła oddalać się od muzyki country, wchodząc na teren popu z albumem "Red." Singiel "We Are Never Ever Getting Back Together" stał się jej pierwszym numerem jeden na liście Billboard Hot 100. Zmiana stylu muzycznego przyniosła jej jeszcze większą popularność, a trasa koncertowa promująca "Red" była najwyżej zarabiającą trasą country w historii.

W 2014 roku Swift całkowicie zerwała z country, wydając czysto popowy album "1989," który stał się kamieniem milowym w jej karierze. Album przyniósł jej trzy hity numer jeden i kolejne dwa single w top 10. Swift stała się ikoną popu i zdobyła swoją drugą nagrodę za album roku na Grammy w 2016 roku.

W 2017 roku po serii kontrowersji z Kanye Westem i Kim Kardashian, Taylor Swift wydała album "Reputation," który prezentował mroczniejszy i bardziej zadziorny styl. Po dwóch latach mroczniejszej estetyki, Swift wróciła w 2019 roku z albumem "Lover".

W 2020 roku Taylor Swift zaskoczyła fanów albumem "Folklore," który przyniósł jej trzecią nagrodę za album roku na Grammy. Powróciła do swoich korzeni country z utworem "Betty," który wykonała na Academy of Country Music Awards. W 2022 roku ogłosiła wydanie dziesiątego albumu "Midnights," który również odniósł wielki sukces.

W 2023 roku Taylor Swift wyruszyła na światową trasę koncertową Eras Tour, która stała się globalnym fenomenem. Trasa ta jako pierwsza w historii przekroczyła miliard dolarów przychodu.

W lutym 2024 roku Taylor Swift stała się pierwszą artystką, która zdobyła nagrodę za album roku cztery razy, za album "Midnights." Tej samej nocy ogłosiła wydanie swojego 11. albumu, "The Tortured Poets Department".

Taylor Swift to artystka, która przez 18 lat swojej kariery zdobyła 14 nagród Grammy, miała 11 hitów numer jeden i stała się miliarderką, bijąc przy tym niezliczone rekordy. Teraz gra w Warszawie, a miasto absolutnie oszalało na jej punkcie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Kiełbasa | Taylor Swift
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy