Reklama

Rafał Pogorzelski "Pogo" nie żyje. Miał 37 lat

Internauci żegnają w sieci popularnego rapera. Rafał Pogorzelski "Pogo" nie żyje. Mężczyzna zmarł w wieku 37 lat. O jego śmierci poinformowała zrozpaczona żona, pojawiły się także szczegóły ostatniego pożegnania muzyka.

Internauci żegnają w sieci popularnego rapera. Rafał Pogorzelski "Pogo" nie żyje. Mężczyzna zmarł w wieku 37 lat. O jego śmierci poinformowała zrozpaczona żona, pojawiły się także szczegóły ostatniego pożegnania muzyka.
Rafał Pogorzelski nie żyje. Miał 37 lat /Facebook.com/ Rafał Pogorzelski /materiał zewnętrzny

Rafał Pogorzelski "Pogo" nie żyje. Artysta sceny rapowej zmarł w wieku 37 lat. W sieci żegnają go fani, a także rodzina. Inforrmacja o śmierci mężczyzny po raz pierwszy pojawiła się w sieci 18 kwietnia, choć raper zmarł 4 dni wcześniej w wieku 37 lat.

"Rafał przyjacielu od serca. To nie miało tak być. Anioł śmierci niesprawiedliwie przytulił Cię i zabrał z sobą... zdecydowanie za wcześnie. Dziękuję za każdą wspólnie spędzoną chwilę za piękny koncert dla chorych dzieci jeszcze tak niedawno. Spoczywaj w Pokoju" - pisze jedna ze znajomych artysty.

Reklama

Rafał Pogorzelski był doceniany przez lokalną społeczność. Tworzył na dzielnicy Załęże w Katowicach, a poza tym był prezenterem radiowym, telewizyjnym, a także działaczem społecznym. Angażował się w akcje charytatywne, które pomagały potrzebującym ludziom i zwierzętom. Tylko w ubiegłym roku zorganizował 13 akcji charytatywnych. Trzykrotnie otrzymał tytuł Osobowości Roku Dziennika Zachodniego w kategorii Działalność Społeczna i Charytatywna.

Nie żyje popularny raper ze Śląska. Rafał Pogorzelski "Pogo" miał 37 lat

Oddani przyjaciele oraz fani rapera Rafała Pogorzelskiego zalali internet wspomnieniami i kondolencjami.

"Wczoraj do mnie dotarła smutna wiadomość, że Rafał Pogorzelski odszedł z tego świata. Rok temu nagraliśmy wspólny kawałek do mojego nowego albumu 'Teraz', był złotym człowiek, bardzo wielu ludziom pomógł i zrobił bardzo dużo dobrego w swoim życiu. To wielka strata dla świata, bo bardzo mało ludzi jest na tym świecie o tak złotym i dobrym sercu" - pisze jeden z jego współpracowników.

"Do zobaczenia, wiele dobrego zrobiłeś tutaj, wierzę, że będziesz nadal to robił, ale już z góry żal i smutek ogromny"; "Przyjacielu! Dziękuje za wszystko! Nie mówimy, żegnaj, lecz do zobaczenia przyjacielu. Zawsze będziemy pamiętać nasze wspólne chwile. Niech ci ziemia lekką będzie. Teraz grać swój wielki Koncert będziesz tam u góry w niebie" - piszą zrozpaczeni znajomi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pogo | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy