Reklama

Poważny wypadek Varius Manx

Muzycy znanego zespołu Varius Manx w poważnym stanie trafili do szpitala, gdy samochód, którym podróżowali, uderzył w drzewo. Do wypadku doszło w niedzielę, 28 maja, przed południem, na drodze koło Milicza (woj. dolnośląskie). Ciężko ranni zostali: wokalistka Monika Kuszyńska i lider zespołu Robert Janson. Kuszyńska przeszła operację kręgosłupa.

Zespół w sobotę wieczorem występował w Miliczu, podczas święta tego miasta. Po koncercie samochód Jeep Cherokee, którym kierował Robert Janson, na zakręcie zjechał na lewy pas i uderzył w drzewo.

Ranne zostały osoby jadące na przodzie samochodu, w tym wokalistka Monika Kuszyńska, siedząca obok kierowcy. Jak nam się udało dowiedzieć, to ona najbardziej ucierpiała w wypadku.

Stwierdzono u niej uraz kręgosłupa, a co gorsze, nie miała czucia w nogach. Dlatego przetransportowano ją helikopterem z Milicza do Wrocławia, gdzie w niedzielę po południu poddana została operacji na oddziale neurochirurgi szpitala wojskowego. Posłuchaj:

Reklama

- Stan Moniki jest bardzo poważny, aczkolwiek stabilny. Z tego, co wiemy od lekarzy, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedziała w rozmowie z RMF Monika Paprocka, menedżerka zespołu.

Robert Janson także jest w poważnym stanie - przebywa nadal w szpitalu w Miliczu, na oddziale intensywnej terapii, a stwierdzono u niego głównie urazy klatki piersiowej (złamane żebra i stłuczone płuco), i brzucha.

Pozostałe dwie osoby jadące samochodem wraz z Kuszyńską i Jansonem opuściły już szpital - jedna z nich miała złamany obojczyk, druga wyszła z wypadku bez szwanku - powiedział w rozmowie z Radiem RMF FM Wojciech Radomski, lekarz ze szpitala w Miliczu.

Do wypadku doszło na zakręcie drogi; auto nagle zjechało na lewy pas i uderzyło w drzewo.

- Warunki pogodowe nie były najlepsze, padała mżawka - opowiada RMF FM członek obsługi technicznej zespołu, który jechał drugim samochodem. Posłuchaj:

Przyczyny wypadku jak na razie nie są znane. Zdaniem policji, jednym z powodów mogła być pogoda i lekka mżawka.

- Warunki pogodowe są zmienne, raz świeci słońce, raz pada. Za wcześnie, by mówić o przyczynach wypadku, ale to mogło mieć wpływ - powiedział Robert Nowicki z policji w Miliczu.

Zobacz teledyski Varius Manx na stronach INTERIA.PL.

INTERIA/RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy