Poruszające wyznanie gwiazdy. Diagnozę poznała po czterdziestce
Słynna australijska piosenkarka zdobyła się na osobiste wyznanie. W najnowszym wywiadzie Sia ujawniła, że zdiagnozowano u niej zaburzenia ze spektrum autyzmu. Gwiazda podkreśliła, że diagnoza przyniosła jej ogromną ulgę. "Dopiero w ciągu ostatnich dwóch lat stałam się w pełni sobą" - zdradziła autorka hitu "Chandelier".
Wyznaniem na temat swojego stanu zdrowia Sia podzieliła się ze słuchaczami podcastu "Rob Has a Podcast". Australijska piosenkarka, kompozytorka i tekściarka wyznała, że niedawno zdiagnozowano u niej zaburzenia ze spektrum autyzmu. "Dowiedziałam się, że jestem w spektrum. Obecnie jestem na etapie rekonwalescencji, jeśli można to tak nazwać. Dużo się teraz dzieje" - wyjawiła artystka.
Spektrum zaburzeń autystycznych obejmuje szereg cech neurorozwojowych, które charakteryzują się zwykle trudnościami w inicjowaniu i utrzymywaniu relacji oraz problemami w obszarze komunikacji społecznej. Choć początek zaburzeń występuje zwykle w okresie wczesnego dzieciństwa, u wielu osób wykrywane są one dopiero w dorosłym życiu.
Sia podkreśliła, że diagnoza przyniosła jej ogromną ulgę i pozwoliła lepiej zrozumieć własną osobowość. "Przez 45 lat mojego życia czułam się tak, jakbym każdego dnia musiała przywdziewać swój 'ludzki kostium'. Dopiero w ciągu ostatnich dwóch lat stałam się w pełni sobą" - przyznała autorka hitu "Chandelier". W rozmowie z Robem Cesternino artystka wyjawiła też, że bardzo pomocne okazały się dlań spotkania grupy wsparcia dla osób uzależnionych od alkoholu i substancji psychoaktywnych.
Sia zdiagnozowana ze spektrum autyzmu. W końcu zrozumiała siebie
"Kiedy siedziałam w pokoju pełnym nieznajomych, którzy wyjawiają sobie najmroczniejsze, najboleśniejsze i najbardziej haniebne sekrety, a potem razem się z tego śmieją, po raz pierwszy w życiu nie czułam się jak g***o; poczułam się widziana taką, jaka jestem. Dzięki temu łatwiej jest później wyruszyć w świat i po prostu żyć" - wyznała piosenkarka.
W jednym z poprzednich wywiadów Sia ujawniła, że powrót do nałogu był pokłosiem fali krytyki, jaka spadła na nią po premierze jej debiutanckiego filmu "Music" z 2021 roku. Zarówno odbiorcy, jak i recenzenci nie zostawili na tej produkcji suchej nitki. Autorce oberwało się głównie za to, w jaki sposób na ekranie przedstawiono bohaterkę, którą - co ciekawe - była dziewczyna ze spektrum autyzmu. Obraz wzbudzał kontrowersje jeszcze przed premierą - w roli autystycznej nastolatki obsadzono bowiem neurotypową aktorkę Maddie Ziegler.
"Miałam myśli samobójcze, wróciłam do picia i w końcu trafiłam na odwyk" - zdradziła Sia w rozmowie z "The New York Times". I dodała, że wyszła z kryzysu dzięki pomocy swojej przyjaciółki, znanej komiczki Kathy Griffin. "Ona dosłownie uratowała mi życie" - zaznaczyła gwiazda.