Poruszające słowa Celine Dion. Pokazała, jak wygląda jej walka z nieuleczalną chorobą
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Do sieci trafił zwiastun filmu dokumentalnego o Celine Dion - "I Am: Celine Dion". Wokalistka w produkcji Amazona opowie m.in. o walce z nieuleczalną chorobą, z powodu której musiała przerwać karierę. Gwiazda w zapowiedzi dokumentu przyznała, że nie ma zamiaru się poddać i chce wrócić na scenę.
Nakręcony przez nominowaną do Oscara Irene Taylor dokument "I Am: Celine Dion" opowiada o trudnej walce z chorobą cenionej na całym świecie artystki. Jego premiera zaplanowana została na 25 czerwca.
Jak czytamy: "Ma być on swego rodzaju listem, który artystka wysyła do swoich fanów, aby zbliżyć się do nich. Nieuleczalna choroba oddaliła ją od słuchaczy, uniemożliwiając koncertowanie i zmieniając jej dotychczasowe życie. Ma być to także list do muzyki, która jest fundamentem życia i walki artystki z chorobą".
"To surowy, intymny portret artystki, która znalazła się w przełomowym momencie życia" - tak szefowa MGM Studios Jennifer Salke określiła dzieło.
Nowy zwiastun filmu o Celine Dion. "Jeśli nie będę mogła chodzić, będę się czołgać"
Na miesiąc przed premierą filmu o wokalistce, do sieci trafił nowy zwiastun produkcji. "Mój głos jest dyrygentem mojego życia. Kiedy głos przynosi ci radość, jesteś najlepszą wersją siebie. Potrzebuję swojego instrumentu" - mówi na początku zapowiedzi wokalistka.
W kolejnych ujęciach widzimy Dion nie tylko na scenie, ale również w trakcie walki o powrót do zdrowia. W krótkim nagraniu widzimy jak pojawia się u lekarzy, bierze leki i poddaje się rehabilitacji.
"Brakuje mi ludzi" - mówiła do kamery, a przy okazji dodaje, że jeśli nie będzie mogła chodzić, będzie się czołgać.
Celine Dion przerwała karierę. Jest nieuleczalnie chora. "Muszę nauczyć się z tym żyć"
Przypomnijmy, że pod koniec 2022 r. ujawniono, że Celine Dion zmaga się z zespołem sztywności uogólnionej. To rzadka i nieuleczalna choroba neurologiczna, która utrudnia chodzenie i znacząco ogranicza możliwość śpiewania. Ekipa kanadyjskiej gwiazdy informowała później, że w sierpniu 2023 r. będzie w stanie wrócić na trasę, jednak finalnie została ona odwołana.
"Pięć dni w tygodniu poddaję się terapii sportowej, fizycznej i wokalnej. Pracuję nad palcami u rąk i u stóp, kolanami, łydkami, a także nad śpiewem, głosem... Początkowo pytałam: 'Dlaczego ja? Jak to się stało? Czy to moja wina?'. Muszę nauczyć się z tym żyć i przestać zadawać sobie te pytania" - mówiła w wywiadzie dla "Vogue", którego udzieliła w 2024 roku.
"W obecnym stanie nie mogę stwierdzić kategorycznie: 'Tak, wrócę za cztery miesiące'. Nie wiem tego. Moje ciało mi to powie. Z drugiej strony, nie chcę po prostu czekać. To moralnie trudne żyć z dnia na dzień. Jest ciężko, ale też bardzo ciężko pracuję nad swoim powrotem. Jest jedna rzecz, która nigdy się nie skończy: to wola walki. To pasja. I determinacja. Tak naprawdę mam dwie możliwości: albo trenuję jak sportowiec, albo się wyłączam i zostaję w domu, słuchając swoich piosenek. Zdecydowałam, że będę pracować bez wytchnienia z moim zespołem medycznym, całym ciałem i duszą. Chcę być najlepszą wersją siebie" - dodała.
Na co choruje Celine Dion?
Zespół sztywności uogólnionej, zwanej też zespołem sztywnego człowieka, SMS (sitff man syndrome), i zespołem Moerscha-Woltmanna to bardzo rzadka choroba neurologiczna o podłożu autoimmunologicznym. Dotyka 1-9 osób na 100 tys. Charakteryzuje się postępującym sztywnieniem kręgosłupa i kończyn. Dotyka też mięśni, mogą pojawić się napadowe skurcze i drgawki. Symptomy mięśniowe mogą trwać od krótkich chwil do kilku godzin i nawracać co jakiś czas, co skutecznie utrudnia normalne funkcjonowanie.
Ostatnie lata były dla Celine ogromnym obciążeniem. Poza zmaganiami z chorobą, w 2016 r. pożegnała swojego męża René Angélila. Mężczyzna po trzech latach przegrał walkę z nowotworem. Para była ze sobą ponad 20 lat. Kilka dni później zmarł też brat Dion.