Reklama

Popek: "Też mam diabły za uszami". Boi się, że podzieli los Chady?

Po premierze filmu "Proceder", który opowiada o życiu Tomasza Chady, Popek udzielił wywiadu dla Faktu. Jego słowa są niepokojące.

Po premierze filmu "Proceder", który opowiada o życiu Tomasza Chady, Popek udzielił wywiadu dla Faktu. Jego słowa są niepokojące.
Popek to jeden z najbardziej kontrowersyjnych raperów w Polsce /Darek Majewski /Agencja FORUM

"Nasze drogi życiowe przecięły się raz, gdzieś tam w trasie koncertowej. To było jeszcze za czasów, kiedy byliśmy dzieciakami. Później nie widzieliśmy się, a ja wyprowadziłem się do Anglii. Przyszedłem tutaj po to, aby złożyć hołd temu chłopakowi. Obejrzeć jego kawałek historii. Wiem, że był prawdziwy w tym, co robił, był chłopakiem z ulicy. No i nie powiodło mu się w życiu" - wspomina Chadę raper.

Wyraził też nadzieję, że film wpłynie na ludzi ze środowiska hiphopowego i skłoni ich do przemyślenia swojego życia. Liczy, że inni raperzy przeanalizują i nie powtórzą błędów Chady. "To nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek" - wyrokuje Popek.

Reklama

"Ja sobie źle nie życzę, ale też mam diabły za uszami, które proszą mnie o to, żebym zrobił sobie krzywdę. Jeden wielki emocjonalny rollercoaster" - wyznaje raper pod koniec wywiadu. 

Film "Proceder" trafił do kin 15 listopada. Tomasz Chada był jednym z najpopularniejszych polskich raperów. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, zostawiając fanów i dziewczynę.

"Teksty Chady nie są znakiem wieśniacko-popowej poetyki. Może jego zwrotki były proste, ale za każdym razem wypełniał je symboliką, która świadczyła o tym, że literatura i poezja nie były mu obce" - wspominał w jednym z wywiadów reżyser filmu, Michał Węgrzyn.

"W szczery sposób opowiadał o sprzecznościach i paradoksach, które kłębiły się w jego głowie. I nazywał swoje wszystkie wewnętrzne demony po imieniu" - dodaje.

Reżyser filmu podkreśla, że pomysł na film wyszedł od samego rapera. "'Proceder' był pomysłem Tomka Chady. On sam rozpoczął pracę nad scenariuszem już dziesięć lat temu, traktując ten projekt jako rodzaj testamentu" - tłumaczy Węgrzyn.

"Sam proces wyglądał tak, że Maciej Chwedo - kuzyn Tomka, przez lata wysłuchiwał i nagrywał jego wspomnienia. Razem tworzyli podwaliny pod film, który miał powstać jeszcze za jego życia".

Tytuł filmu nie jest przypadkowy. "Proceder" to także nazwa pierwsze albumu Chady.  

Reżyserem filmu jest Michał Węgrzyn, znany m.in. z dokumentów "Zaszumiał, Powiał" i "Zaszumiał, Pomruczał", a także z seriali takich jak "Klan" czy "Na sygnale". Muzykę do dokumentu stworzył Rafał "RX" Sielawy, który wcześniej produkował podkłady dla Chady.

Tomasz Chada zmarł 18 marca 2018 roku. Cztery dni wcześniej wyskoczył z okna na trzecim piętrze bloku i z urazem kręgosłupa został przewieziony do szpitala w Mysłowicach. 18 marca ze względu na agresywne zachowanie znalazł się w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku, gdzie zmarł na izbie przyjęć podczas badań. Prokuratura ostatecznie umorzyła śledztwo w sprawie jego śmierci.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Raper | Chada | Proceder (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama