Reklama

Polak sprawił, że słynnego jurora "Mam talent" zamurowało. Teraz znów zachwyca

Jego występ w "Mam talent" zachwycił jurorów programu na czele z Simonem Cowellem oraz miliony widzów w Stanach Zjednoczonych i sprawił, że jego kariera błyskawicznie przyśpieszyła. Teraz muzyk pracuje nad debiutancką płytą, a także podbija TikToka.

Jego występ w "Mam talent" zachwycił jurorów programu na czele z Simonem Cowellem oraz miliony widzów w Stanach Zjednoczonych i sprawił, że jego kariera błyskawicznie przyśpieszyła. Teraz muzyk pracuje nad debiutancką płytą, a także podbija TikToka.
Simon Cowell był pod wrażeniem Marcina Patrzałka. Polak wciąż zachwyca w sieci! /Damian Klamka/NBC /East News

Marcin Patrzałek  w 2019 roku był objawieniem amerykańskiego "Mam talent". Podczas castingów do 14. sezonu programu w spektakularnym stylu połączył muzykę Beethovena i System of a Down.

"Niesamowite, to było niesamowite. Wiem jakie to jest trudne, ponieważ sam próbowałem nauczyć się gry na gitarze, kiedy byłem mniej więcej w twoim wieku. 99 proc. ludzi, którzy pojawiają się na scenie z gitarą nie potrafią na niej grać. Ty zademonstrowałeś do czego ten instrument tak naprawdę został stworzony. To było niesamowite" - mówił Simon Cowell po jednym z występów Patrzałka w "Mam talent". Polak dotarł do półfinału show.

Reklama

Dzięki udziałowi w talent show zainteresował się nim amerykański oddział Sony Music, z którym ostatecznie podpisał kontrakt.

Obecnie Patrzałek pracuje nad albumem, którą nagrywał m.in. w Los Angeles. Producentem krążka jest Dan Book, znany ze współpracy z Miley Cyrus czy Seleną Gomez. "Producent, z którym nagrywałem debiutancki album jest znamienitym twórcą. Goście, którzy pojawią się na albumie, też już potwierdzili udział, są to osoby wysokiej rangi. Nie chcę za dużo zdradzać, ale jest na co czekać" - mówił Marcin w "Dzień dobry TVN".

Marcin Patrzałek podbił serca widzów USA. Teraz zachwyca na TikToku

W czerwcu tego roku do sieci trafił jego nowa kompozycja - gitarowej wersja "Habanery" z opery "Carmen". W ciągu miesiąca obejrzano ją ponad 1,4 miliona razy. Jego ostatnim numerem jest cover numer "Layla". "Laya on One Guitar" w ciągu miesiąca obejrzano ponad 400 tys. razy. 

Marcin podbija również TikToka. Tam fragment z Laylą obejrzano ponad 370 tys. razy. Jego ostatnie filmy na tej platformie cieszą się sporą popularnością. Nagranie, na którym wykonuje przebój Metalliki obejrzano ponad 600 tys. razy. Jego ostatnie popisy gitarowe, gdy gra na ławce w parku obejrzano ponad 2 miliony razy. Patrzałka na TikToku śledzi 3,5 miliona użytkowników, a łącznie jego filmu polubiono prawie 38 milionów razy.

Jednak polski gitarzysta święci triumfy nie tylko w sieci. Jesienią 2023 roku Patrzałek wyruszył w drugą trasę koncertową po Polsce. "Instrumentalizm Tour" rozpoczęła się w połowie października i zakończyła się w połowie grudnia. Muzyk zakończył trasę po Polsce koncertem w Szczecinie (6 grudnia). "Moja domowa trasa dobiegła końca. Widzimy się na światowej w 2024, prawda"- napisał.

Jak zaczynał Marcin Patrzałek?

Urodzony w 2000 roku w Kielcach, Marcin rozpoczął naukę gry na gitarze klasycznej w wieku 10 lat. Dwa lata później rozpoczął naukę technik flamenco pod kierunkiem hiszpańskiego gitarzysty Carlosa Pinany. Następnie zanurzył się w świecie perkusyjnego fingerstyle (wykorzystując cały instrument w nieoczekiwany i innowacyjny sposób) i rozwinął unikalny styl i brzmienie, które mimo młodego wieku, przysporzyły mu wielu fanów na całym świecie.

Od sukcesu w "Must Be The Music" po zachwyty gwiazd rocka

Marcin zyskał popularność po wygraniu IX edycji polskiego talent show "Must Be the Music" (2015), a następnie włoskiego "Te Si Que Vales" (2018). Urzekł także publiczność telewizyjną, liczącą ponad 10 milionów widzów w USA, docierając do półfinału "America's Got Talent".

Jego nagrania biją rekordy w mediach społecznościowych. Opracowanie utworu "Kashmir" zespołu Led Zeppelin natychmiast stało się viralem, zyskując podziw takich gwiazd jak: Jack Black, Tom Morello czy Paul Stanley.

Marcin w 2022 roku wypuścił klip zatytułowany "Toccata". To unikalne, swobodne opracowanie słynnej Toccaty i Fugi D-moll BWV 565 Jana Sebastiana Bacha. Oczywiście w wersji na gitarę solo. Pod wideo pojawiły się komentarze od zachwyconych fanów z całego świata (m.in. w języku angielskim, hiszpańskim, rosyjskim, francuskim i hiszpańskim). "Szczęka opada", "moje uszy są dosłownie w niebie", "duma narodowa" - czytamy. W marcu 2022 roku artysta wspólnie z The Royal Philharmonic Orchestra wykonał wspomnianą "Toccatę" w słynnej Royal Albert Hall podczas Classical Spectacular.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Patrzałek | Mam Talent | Simon Cowell | Metallica | Eric Clapton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy