Reklama

Pałac Buckingham nie chciał Eltona Johna na pogrzebie Diany!

Elton John i księżna Diana byli bliskimi przyjaciółmi. Jego wykonanie nowej wersji "Candle In The Wind" podczas pogrzebu "Królowej Ludzkich Serc" było jednym z najbardziej zapamiętanych momentów jej uroczystego pogrzebu. Po prawie 25 latach wychodzą na jaw nowe fakty, m.in. ten, że o mały włos Elton... nie wystąpił na pogrzebie.

Elton John i księżna Diana byli bliskimi przyjaciółmi. Jego wykonanie nowej wersji "Candle In The Wind" podczas pogrzebu "Królowej Ludzkich Serc" było jednym z najbardziej zapamiętanych momentów jej uroczystego pogrzebu. Po prawie 25 latach wychodzą na jaw nowe fakty, m.in. ten, że o mały włos Elton... nie wystąpił na pogrzebie.
Elton John zagrał na pogrzebie księżnej Diany w 1997 roku /PA Images / Contributor /Getty Images

Według ujawnionych niedawno dokumentów Pałacu Buckingham, pracownicy królowej Elżbiety II mieli wielki problem zaraz po śmierci Diany. Elton John chciał upamiętnić ją podczas pogrzebu, co nie podobało się zarządcom Pałacu. Uważali oni utwór "Candle In The Wind" za zbyt sentymentalny, by mógł zostać odegrany na ważnej, państwowej uroczystości.

Opactwo Westminsterskie poprosiło wówczas jednego z saksofonistów, by nauczył się grać utwór na wypadek, gdyby Pałac Buckingham zabronił tego Johnowi. Ówczesny Dziekan Westminsteru, ks. dr Wesley Carr, miał osobiście apelować do władz, by zezwoliły Eltonowi zagrać utwór i pożegnać przyjaciółkę. "Jest to kluczowy punkt nabożeństwa i zachęcamy do odwagi. To moment, w którym dzieje się coś nieoczekiwanego z nowoczesnego świata, który reprezentowała księżniczka" - pisał. Wykonanie piosenki zdaniem dziekana miało dać ulgę pogrążonym w żałobie milionom ludzi na świecie.

"Z całym szacunkiem sugeruję, że wszystko, co klasyczne lub chóralne (nawet popularny klasyk, taki jak coś Lloyda Webbera) jest nieodpowiednie. Lepsza byłaby załączona piosenka Eltona Johna (znanego milionom, w dodatku jego muzyka podobała się księżniczce), która miałaby w sobie moc" - pisał Dziekan Westminsteru. "Napisał nowe słowa do melodii, która jest powszechnie grana i śpiewana w całym kraju w hołdzie Dianie. Jest ona cały czas nadawana w radiu. Użycie tej piosenki byłoby pomysłowe i odpowiednie dla milionów, którzy czują się osobiście pogrążeni w żałobie: jest to kultura popularna w najlepszym wydaniu" - argumentował kapłan, który miał największy wpływ na to, że w końcu zezwolono Johnowi wystąpić.

Reklama

Sprawdź tekst do utworu "Candle in The Wind 1997" w serwisie Teksciory.pl
Elton John bardzo przeżywał występ na pożegnaniu przyjaciółki, zwłaszcza, że zaledwie 2 miesiące wcześniej razem z Dianą żegnał Gianniego Versace. W ceremonii pożegnalnej Diany Spencer, która odbyła się w Opactwie Westminsterskim, wzięło udział dwa tysiące osób, a w samej Wielkiej Brytanii oglądało ją przed telewizorami ponad 32 miliony osób. Według szacunków, na całym świecie ceremonię oglądało 2,5 miliarda ludzi, co czyni je jednym z największych wydarzeń telewizyjnych w historii.

Utwór "Candle In The Wind" pochodzi z albumu "Goodbye Yellow Brick Road" wydanego w 1973 roku. Z powodu śmierci księżnej Diany wydano nową wersję ze zmienionym tekstem, a piosenka pozostawała na liście przebojów przez 3,5 miesiąca. Poza tym sprzedała się w 33 milionach egzemplarzy i jest pierwszym (według innych danych drugim) najlepiej sprzedającym się singlem w historii muzyki. Wszystkie przychody z płyty przekazano Diana, Princess of Wales Memorial Fund.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: księżna Diana | Elton John | Królowa Elżbieta II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy