"Odmrozili" Marylę Rodowicz, a teraz się tłumaczą. "Agencja zobowiązana jest działać zgodnie z przepisami prawa"
Jedna z sieci sklepów spożywczych zaprosiła do swojej najnowszej reklamy Marylę Rodowicz i wykorzystała znany już żart z "odmrażaniem" legendy polskiej piosenki. Teraz przedstawiciele sieci tłumaczą się z podobieństwa ich spotu, do teledysku Cleo.
Maryla Rodowicz pojawiła się w reklamie jednego z popularnych sklepów spożywczych. Niespełna półminutowy spot dzieje się w laboratorium, gdy przez przypadek jeden z pracowników stawia kubek z kawą na przycisku "Odmrażanie".
Zwabiona zapachem kawy wokalistka zjawia się w laboratorium i mówi: "Nie śpimy, lecimy!".
Żart z "odmrażaniem" Maryli Rodowicz stał się popularny kilka lat temu po tym, jak wokalistka wykazała się ogromnym dystansem i podłączyła się do żartów na temat jej obecności co roku na imprezach sylwestrowych.
"Krążą o mnie w Internecie takie memy, że już mnie rozmrażają, bo już się zbliża sylwester i to jest bardzo zabawne. Te memy mnie tak bardzo śmieszą, że na tej podstawie został więc wymyślony ten spot reklamowy" - mówiła w rozmowie z Plejadą, gdy promowała podobnym nagraniem swoją trasę koncertową w 2019 roku.
Internauci zauważyli, że najnowszy spot jest bardzo podobny do teledysku Cleo, w którym gościnnie wzięła udział Maryla Rodowicz. I tam pojawił się motyw "odmrażania".
"Odmrozili" Marylę Rodowicz, a teraz się tłumaczą. "Agencja zobowiązana jest działać zgodnie z przepisami prawa"
Plejada poprosiła o komentarz biuro prasowe sieci sklepów spożywczych.
"Autorem koncepcji i realizatorem kampanii opartej na powszechnie znanym i wykorzystywanym w przestrzeni publicznej od kilku lat motywie 'odmrażania Maryli Rodowicz' jest agencja Cukier" - poinformowali przedstawiciele sklepu.
"Działając jako profesjonalista, agencja we współpracy ze spółką zobowiązana jest posiadać wszelkie pozwolenia i zezwolenia, działać zgodnie z przepisami prawa i poszanowaniem dobrych obyczajów. Dlatego przekazane nam opinie przesłaliśmy do zweryfikowania przez jej twórców. Ich wyjaśnienia i stanowisko w tej sprawie są kluczowe dla odpowiedzi na wszelkie wątpliwości" - czytamy w oświadczeniu.
Maryla Rodowicz "odmrożona" przed Sylwestrem
Królowa polskiej piosenki nazywana jest czasem "królową Sylwestrów" - od lat pojawia się na koncertach organizowanych przez różne stacje telewizyjne. W rozmowie z naszym dziennikarzem Mateuszem Kamińskim udzielonym z okazji 30-lecia Telewizji Polsat, gwiazda wyznała, jak odbiera pragnienie ludzi, by zobaczyć ją na imprezach sylwestrowych. - Nie mogę ich zawieść, dlatego przywiązuję taką wagę do kostiumów - mówiła nam o reakcji publiczności.
Przypomniała również historię swojego najsłynniejszego wcielenia, czyli stroju założonego na imprezie sylwestrowej w 2013/2014 roku.
- Najbardziej szalony kostium związany jest właśnie z telewizją Polsat. To był koncert w Gdyni, kiedy miałam na sobie koncert tzw. "gołej baby". On przeszedł do historii. Byłam cała w piórach i miałam zrobiony taki tors, wypraskę taką plastikową, a do tego doczepione były ozdóbki. Jak wyszłam na scenę, to była cisza, bo ludzie pytali, czy ja jestem goła. Potem znajomi mi opowiadali, że ludzie krzyczeli "ty, Maryla jest goła, szybko". To był świetny żart. Cieszę się, że ludzie to kupili - dodała.
Przypominamy też, że Maryla Rodowicz będzie jedną z gwiazd podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów w Telewizji Polsat!