"Od przedszkola do Opola": Była uczestniczka szczerze o udziale w programie i wynagrodzeniu
Była uczestniczka programu "Od przedszkola od Opola" opowiedziała "Plejadzie" jak wyglądało przygotowanie się do udziału w show TVP, jak odnalazła się za kulisami oraz dostała za występ jakiekolwiek wynagrodzenie.
"Od przedszkola do Opola" był programem, w którym dzieci mogły prezentować swoje wokalne talenty.
Format zadebiutował w TVP1 na początku 1995 roku i był emitowany nieustannie przez 13 lat. Ostatecznie z anteny, mimo wciąż dobrych wyników, zdjęto go wiosną 2007 roku (początkowo planowano, że wytrzyma na niej góra trzy lata).
Twórcami programu byli Jolanta Mąkosa i Barbara Skarżyńska. Na prowadzącego wybrano Michała Juszczakiewicza, aktora. który na swoim koncie miał role m.in. w "Czułych miejscach", "Gorączce", "Człowieku z żelaza", "Misiu" i "Matce królów". Jednak w kolejnych latach, wszystkie jego dokonania aktorskie zostały przyćmione prowadzaniem dziecięcego show.
W trakcie kilkunastu lat w "Od przedszkola do Opola" zaprezentowały się m.in.: Daria Zawiałow, Sylwia Grzeszczak, Natalia Szroeder, Iza Lach oraz Natalia Krakowiak.
W legendarnym show wystąpiła także Aleksandra Degórska, dzisiaj redaktorka portalu "Antyradio.pl", która opublikowała fragment swojego wykonu na Instagramie.
"W wieku 8 lat wygrałam 'Od przedszkola do Opola'. Zaśpiewałam piosenkę 'Nie ma szczęścia bez miłości' kompozytora Władysława Szpilmana. Wiele razy prosiliście mnie o nagranie z tego programu - odnalazłam w końcu kasetę VHS i sama się zdziwiłam, jaka była ta Ola ponad 20 lat temu" - napisała dziennikarka.
Aleksandra udzieliła też wywiadu Sergiuszowi Królakowi z "Plejady", w którym opowiedziała o szczegółach jej pojawienia się w programie, co było jej ogromnym marzeniem.
"W 2000 r. mama zobaczyła ogłoszenie dotyczące castingu do programu w szkole podstawowej. Wzięłam udział w dwóch castingach, pamiętam, że na pierwszym jako jedna z nielicznych śpiewałam piosenkę z repertuaru dorosłych" - powiedziała Aleksandra Degórska.
Bohaterem programu, w którym miała wziąć udział Degórska był Władysław Szpilman, który zmarł kilka dni przed nagraniami. Zamiast niego, w programie wystąpił Andrzej Rybiński.
Spotkanie z Michałem Juszczakiewiczem dziennikarka wspomina bardzo miło.
"Poznaliśmy prowadzącego programu, Michała Juszczakiewicza i dwie kobiety, które pomagały nam na scenie. Prowadzący był bardzo uprzejmy i wyjaśnił nam, jak będą przebiegać nagrania" - opowiada.
Wszystkich oglądających program na pewno zawsze interesowało, co znajdowało się w ogromnych pudłach z prezentami, które otrzymywali uczestnicy "Od przedszkola do Opola".
"To pytanie słyszałam bardzo często, nawet gdy już byłam dorosła. Nagroda była naprawdę świetna - w środku pudełka znajdował się różowy plecaczek, lalki, puzzle i maskotka Kubusia Puchatka, która nadal stoi w moim pokoju. Z tym też pluszakiem pod pachą zaśpiewałam swoją zwycięską piosenkę razem z Andrzejem Rybińskim na scenie" - mówi Degórska.
Przy okazji wokalistka mówi wprost, czy za udział w programie otrzymała wynagrodzenie.
"Dodam, że wszystkim uczestnikom zapłacono za ten występ, więc były to moje pierwsze zarobione pieniądze w wieku ośmiu lat" - mówi.