Non-Human Level po nagraniach
Szwedzki muzyczny projekt Non-Human Level, nad którego przygotowaniem Christofer Malmström - na co dzień gitarzysta Darkane - pracował od 1999 roku, zakończył rejestrowanie pierwszego albumu. W solowe przedsięwzięcie Malmström zaangażowani byli również muzycy znani m.in. z Devin Townsend Band i Meshuggah.

"Prace nad moim solowym projektem Non-Human Level skończone! Peter [Wildoer, perkusista Darkane i wokalista Non-Human Level - przyp. red.] sporo się natrudził miksując ten album w studiu Not Quite, tutaj w Helsingborgu. Rezultaty są bardzo fajne! W tym tygodniu płyta zostanie jeszcze zmasterowana w Goteborgu, a zaraz potem wysłana do Francji i Listenable Records, celem, jak najszybszego wytłoczenia" - napisał na swojej własnej stronie Christofer Malmström.
Przypomnijmy, że ścieżki perkusji zostały nagrane w marcu, w kanadyjskim studiu "Greenhouse".
"Nawet nie wiecie, jak bardzo cieszę się, że mam już ten etap za sobą. To była zabawa, ale i bardzo trudne przedsięwzięcie. Trudne do napisania, zaaranżowania, nagrania, wyprodukowania, a wszystko to samemu i przy ciągłym zastanawianiu się, czy jest to dobre czy nie" - kontynuuje gitarzysta Darkane.
"Jestem jednak bardzo zadowolony z wyników i nie zapomnę wspaniałej pracy, którą wykonali towarzyszący mi muzycy: perkusisty Ryana Van Poederooyen (Devin Townsend Band, eks-God Awakens Petrified), basisty Gustafa Hielma (eks-Meshuggah) i wokalisty Petera Wildoera. To dzięki nim ten album tak mocno kopie po tyłkach!" - dodał.
"Starałem się wymyślić dobre określenie tego, jak brzmi Non-Human Level i najlepsze, co przyszło mi do głowy to melodyjny death metal z wpływami rodem z Tampy w stylu Death, pomieszany z bardziej chwytliwym skandynawskim graniem, podobnym do Darkane, choć z większą ilością partii instrumentalnych i gitarowych solówek" - dezorientuje fanów mózg Non-Human Level.
Solowy album Christofera Malmströma zostanie wydany 24 października, na mocy podpisanego w lutym kontraktu z francuską firmą Listenable.
Tytuł płyty, jak i szczegółowa lista zawartych na nim kompozycji wciąż pozostają tajemnicą.