Nie żyje John Rambo Stevens. To kolejny cios w legendę punk rocka

Raptem kilka miesięcy po śmierci swojej żony Nory Forster na Johna Lydona spadła kolejna tragedia. Wokalista przekazał informacje o odejściu Johna Rambo Stevensa, swojego najlepszego przyjaciela i wieloletniego menedżera jego grupy Public Image Limited.

John "Rambo" Stevens (z prawej) był menedżerem i przyjacielem Johna Lydona (Public Image Limited)
John "Rambo" Stevens (z prawej) był menedżerem i przyjacielem Johna Lydona (Public Image Limited)Rob KimGetty Images

"Jesteśmy ogromnie wstrząśnięci dzieląc się informacjami, że najlepszy przyjaciel Johna i wieloletni menedżer Rambo zmarł w związku z problemami z sercem. Nie było nikogo, i nikogo takiego nie będzie, kto by mógł go zastąpić" - czytamy na oficjalnych profilach grupy Public Image Limited w mediach społecznościowych.

Nie żyje Rambo. John Lydon pogrążony w żałobie

Wspomniany John Rambo Stevens pracował też jako producent wykonawczy filmów o Sex Pistols i PIL: "There'll Always Be an England" (2008), "John Lydon in There Is a PiL in Heaven" (2012), "Christmas with the Sex Pistols" (2013) i "The Public Image is Rotten".

John Lydon jest wokalistą i liderem PIL, a w latach 1975-1978 stał za mikrofonem w Sex Pistols, jednej z legend brytyjskiego punk rocka.

W kwietniu tego roku zmarła jego żona Nora Forster. Para poznała się w 1975 roku w butiku Vivienne Westwood i pobrała cztery lata później. I choć obojgu przyjaciele odradzali tę znajomość, Lydon wyznał, że między nim i 14 lat starszą modelką, od razu zaiskrzyło.

"To miłość. Zawsze kochałem tę kobietę i ona o tym wie. Kiedy się poznaliśmy, nie spodziewaliśmy się, że się dogadamy, ale to było natychmiastowe zauroczenie i przyciąganie. I to nigdy nie zniknęło" - przyznał w rozmowie z "The Guardian" artysta.