Reklama

Nick Minaj wściekła! Youtube ocenzurował jej teledysk

Nick Minaj nie kryła oburzenia decyzją Youtube'a, gdy ten na 24 godziny ograniczył widoczność jej nowego teledysku "Likkle Miss Remix". Raperka wylała swoje żale w mediach społecznościowych.

Nick Minaj nie kryła oburzenia decyzją Youtube'a, gdy ten na 24 godziny ograniczył widoczność jej nowego teledysku "Likkle Miss Remix". Raperka wylała swoje żale w mediach społecznościowych.
Nicki Minaj zaatakowała Youtube'a /Universal Music Polska /materiały prasowe

25 września premierę miał nowy klip Nicki Minaj pt. "Likkle Miss Remix" z gościnnym udziałem Skenga.

Teledysk zaliczył bardzo słaby start. Związane było to z decyzją Youtube o ograniczeniu widoczności nagrania. Klip dostępny był dla osób powyżej 18. roku życia. Widzimy w nim twerking, skąpo ubrane tancerki. Pojawiają się też dwuznaczne teksty i gesty.

O decyzji serwisu poinformowała sama raperka, która nie kryła swojego oburzenia.

Nicki Minaj atakuje Youtube'a. Wytyka im hipokryzję

"Wyobraźcie sobie. Nałożyli restrykcję na moje pie*rzone wideo, ale trzymają milion razy gorsze rzeczy na swojej pie*rzonej, fałszywej platformie" - pisała Minaj.

Reklama

"To właśnie się robi, aby powstrzymać mnie od wygrywania, podczas gdy oni robią reklamę innym ludziom i publikują fałszywe statystki. Dzieje się tak, bo ci sami ludzie, którzy prowadzą Youtube, są w łóżku z pewną wytwórnią i menedżmentem" - komentowała, jednak nie sprecyzowała, o kogo dokładnie jej chodzi.

Gdy 24-godzinny ban został zdjęty, Nicki skomentowała to następująco:

"Zrobiono to, aby mój teledysk nie rozpędził się w ciągu doby. Ludzie z mojej wytwórni pozwalają ludziom używać moich teledysków do promowania słabego gó*na, ale nie mogą dokupić promocji na moje klipy".

Raperka zaapelowała do fanów, aby jak najmocniej udostępniali i komentowali teledysk, aby ten został wypromowany przez algorytmy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nicki Minaj | YouTube
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy