Nick Cave zabrał głos po śmierci syna Jethro. "Dziękuję wam"
Nick Cave podziękował za wyrazy wsparcia swoim fanom, którzy składali mu kondolencję po śmierci jego 31-letni syna Jethro. Mężczyzna przed śmiercią żył w skrajnej nędzy.
Informacja o śmierci syna Nicka Cave'a, Jethro Lazenby Cave'a pojawiła się w portalu NME. Tragiczne śmierci potwierdził w krótkim oświadczeniu. "Z wielkim smutkiem potwierdzam, że mój syn Jethro zmarł. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności" - napisano w komunikacie.
Jethro Lazenby Cave był aktorem i modelem. Pracował dla takich domów mody jak Balenciaga czy Versace. Spełniał się też jako fotograf.
Jednak, jak się okazuje, jego życie nie było łatwe. Nowe informacje przekazali dziennikarze "Daily Mail". Według doniesień 31-latek zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Wspomnieli również o "spirali wydarzeń", która ostatecznie doprowadziła do śmierci modela.
Kilka dni przed tragicznym wydarzeniem został zwolniony z aresztu, do którego trafił po tym, jak zaatakował swoją matkę, która odmówiła kupienia mu papierosów. Już wtedy był na zwolnieniu warunkowym i czekał na kolejne rozprawy sądowe.
Po napaści na Lee-Anne Lazenby usłyszał zarzuty napaści i złamania nakazów sądowych. "Daily Mail" podał również, że 31-latek od miesięcy żył w skrajnej biedzie, która zmusiła go do kradzieży jedzenia ze sklepów.
Nick Cave dziękuje fanom za wsparcie po śmierci Jethro
Muzyk do tej pory - poza krótkim potwierdzeniem tragicznych wieści - milczał w sprawie śmierci syna. Głos zabrał w końcu na swojej stronie internetowej The Red Hand Files. Najpierw przytoczył wiadomość od jednej z fanek - Teresy z Australii, która złożyła mu kondolencję. Cave odpowiedział jej i wszystkim fanom.
"Droga Tereso, dziękuję ci za twój list. Wiele osób napisało do mnie o Jethro, śląc kondolencję i miłe słowa. Te listy są źródłem pocieszenia i chciałbym podziękować wam za wsparcie" - czytamy.
Cave - mimo rodzinnej tragedii - nie zapowiedział przerwania obecnej trasy koncertowej. Przypomnijmy, że artysta wraz z zespołem The Bad Seeds wystąpi w Polsce dwukrotnie. 7 sierpnia pojawi się w Gliwicach (Arena Gliwice) a dzień później wystąpi w Gdańsku/Sopocie (Ergo Arena).