Reklama

'N Sync wraca po 22 latach. "Także dla nas wydaje się szaleństwem"

Wiadomość o tym, że po ponad 20 latach zespół 'N Sync ponownie wszedł do studia, by nagrać piosenkę "Better Place" do trzeciej części filmu "Trolle", wprawiła fanów w ekscytację. Nawet tenisistka Serena Williams przyznała, że jej podekscytowanie i radość na myśl o zjednoczeniu zespołu są ogromne. I gdy wydawało się, że będzie to jednorazowa współpraca, niektórzy członkowie zespołu już sugerują, że na filmowej piosence ich dalsza działalność może się nie skończyć.

Wiadomość o tym, że po ponad 20 latach zespół 'N Sync ponownie wszedł do studia, by nagrać piosenkę "Better Place" do trzeciej części filmu "Trolle", wprawiła fanów w ekscytację. Nawet tenisistka Serena Williams przyznała, że jej podekscytowanie i radość na myśl o zjednoczeniu zespołu są ogromne. I gdy wydawało się, że będzie to jednorazowa współpraca, niektórzy członkowie zespołu już sugerują, że na filmowej piosence ich dalsza działalność może się nie skończyć.
'N Sync w czasach, gdy byli idolami nastolatków /Scott Gries/ImageDirect /Getty Images

Dla artystów, którzy triumfowali pod koniec lat 90. takie reakcje fanów są zachęcające. Pamiętając ich największe przeboje, kierowana sentymentem dawnych lat publika, nie może się doczekać ich nowego singla, który zadebiutuje już 29 września. Gdy tylko ogłoszono datę premiery utworu "Better Place" prasa szybko wywnioskowała, że fani raczej nie mają co liczyć na więcej piosenek. Szczególnie, że od pewnego czasu mówi się o tym, że Justin Timberlake jest na finiszu prac nad kolejną solową płytą.

Reklama

Innego zdania są członkowie zespołu. Joey Fatone podczas weekendowego konwentu miłośników lat 90., który odbył się na Florydzie, apelował do fanów, aby ci naciskali na wytwórnie fonograficzne domagając się kolejnej płyty zespołu. "Jesteśmy bardzo podekscytowani, że 'N Sync wyda nową piosenkę. Co, po ponad 20 latach, także dla nas wydaje się szaleństwem" - stwierdził.

Dodał, że na razie Justin Timberlake rozważa trasę koncertową, która miałaby promować jego nadchodzący album. Jednak on sam nie traci nadziei i wierzy, że to nie przekreśla szans na dalszą, niedawno odświeżoną współpracę zespołu. "Niczego nie mogę obiecać, ale mam nadzieję i bardzo liczę na to, że będziemy jeszcze razem współpracować" - dodał.

Podobnej myśli jest także Lance Bass i JC Chasez. Na dociekliwe pytania dziennikarzy o kolejny album ten ostatni odpowiedział: "wszystko jest możliwe". Gdyby to zależało od samych fanów, zespół już mógłby szykować się do trasy koncertowej. Kilka dni temu artyści zamieścili na zespołowym profilu na Instagramie film dokumentujący ich pracę nad nadchodzącym singlem. Reakcje są jednoznaczne.

"Słuchajcie chłopaki, potrzebujemy waszej trasy. Teraz jesteśmy starsi i mamy pieniądze, aby wydać je na wasz koncert" - napisała jedna z komentujących osób. Kolejna w żartobliwym komentarzy przyznała, że już zapytała swoją mamę, czy zawiezie ją i jej przyjaciółki na występ. "To nie ma znaczenia, że mamy już mężów i dzieci. Zorganizujcie trasę" - stwierdziła. "Mam nadzieję, że to jedynie przystawka i wstęp dla naprawdę ekscytującej wiadomości" - wtórowała kolejna.

Sądząc po zamieszczonych przez fanów komentarzach, wokaliści nawet nie proponując nowych utworów, a bazując na dotychczasowej dyskografii, z powodzeniem zapełniliby hale koncertowe.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: 'N Sync | Justin Timberlake
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy