Reklama

Muzycy żegnają Marka Gaszyńskiego. "Trudno znaleźć słowa"

W wieku 83 lat odszedł. Marek Gaszyński. Zmarłego dziennikarza i autora wielu polskich przebojów takich jak "Gdzie się podziały tamte prywatki", czy też "Sen o warszawie" pożegnali muzycy i artyści.

W wieku 83 lat odszedł. Marek Gaszyński. Zmarłego dziennikarza i autora wielu polskich przebojów takich jak "Gdzie się podziały tamte prywatki", czy też "Sen o warszawie" pożegnali muzycy i artyści.
Marek Gaszyński nie żyje /Michal Wozniak /East News

Marek Gaszyński to polski prezenter, dziennikarz, a przede wszystkim autor wielu tekstów polskich przebojów. 

O śmierci Marka Gaszyńskiego poinformowała PAP jego żona, Anna.

"Mimo troskliwej opieki zmarł dzisiaj w szpitalu o godz. 4.30 Marek Gaszyński. Przegrał walkę z chorobą. Kochał muzykę, kochał życie i towarzystwo przyjaciół. Zmarł wspaniały człowiek, mąż, ojciec i dziadek. Całe swoje życie zawodowe poświęcił Polskiemu Radiu" - przekazała. Dziennikarz miał 83 lata.

Gaszyński był autorem przebojów, które śpiewały pokolenia Polaków: m.in. "Nie zadzieraj nosa", "Szukam tamtej wiosny", "Gdzie się podziały tamte prywatki" czy "Snu o Warszawie". Był autorem tekstów do łącznie ponad 150 piosenek.

Reklama

Marek Gaszyński nie żyje. Muzycy żegnają autora "Snu o Warszawie"

Autora tekstów pożegnali w mediach społecznościowych muzycy i osoby związane ze sceną.

"Tak smutno...tak bardzo, bardzo smutno... Marek Gaszyński odszedł od nas dziś nad ranem. Trudno mi znaleźć słowa... Śpij spokojnie, Przyjacielu. Za czas jakiś, za którąś chmurą, znów będziemy śmiać się do łez" - napisała Grażyna Orlińska, poetka i autorka tekstów.

"Ujęła mnie jego nienaganna polszczyzna, dynamika wypowiedzi, niezwykłe opowieści, również anegdotyczne, którymi sypał jak z rękawa. Taki rozmówca to skarb dla dziennikarza" - uważa Leszek Gnoiński, dziennikarz muzyczny.

"Umarł Marek Gaszyński. Inni pewnie lepiej napiszą o jego twórczości. Ja mogę tyle, że był to bardzo miły, otwarty i bezpretensjonalny pan. Nie zawracający sobie głowy różnicą wieku, żywo zainteresowany 'młodszą' o dekady muzyką. Świetny rozmówca i kompan. Niech spoczywa w spokoju" - napisał Paweł Sołtys, znany także jako Pablopavo.

"Pana Marka widziałem na żywo kilka razy, w tym trzy razy w Wielkiej Grze. Jego urocze "r" zostanie w uszach wszystkich słuchających jego audycji muzycznych wiele lat temu. Niech Mu więc gra ostha i aghesywna muzyka hahdhokowa, myślę że jego ulubiona" - dodał Piotr Pawłowski, basista grup The Shipyard i Formy Planet.

Mariusz Wawrzyńczyk podzielił się ciekawą anegdotą związaną z Gaszyńskim.

"Idziemy Alejami Jerozolimskimi w Warszawie. Pan Marek miał mnie podwieźć. Auta jadą bardzo szybko, a Pan Marek mówi: 'Chodź przez ulice, co tam samochody'. A ja na to: 'Panie Marku jak policja nas złapie to zapłaci Pan za mnie mandat'. Potem już spotykaliśmy się na scenie oraz wtedy, gdy odbierałem nagrodę w imieniu Urszuli Dudziak w Nowy Świat Muzyki. Bardzo będzie Pana brakować..." - napisał piosenkarz.

Artystę pożegnała także Justyna Jary.

"Bardzo smutna informacja. Nie żyje pan Marek Gaszyński - autor legendarnych tekstów piosenek (m.in. Sen o Warszawie), niezwykle serdeczny i ciekawy człowiek" - napisała. 

"Nie żyje Pan Marek Gaszyński... Spotykaliśmy się kilkukrotnie. To był niezwykły Człowiek, pełen poezji, wiedzy, życzliwości i humoru. Czytający przy spotkaniach niepublikowane teksty piosenek, opowiadający znakomite dowcipy. GŁOS, z którym się wychowaliśmy" - napisano na stronie zespołu Stara Szkoła.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marek Gaszyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy