Muzycy w akcji "Przytul hejtera". Dobra czy zła akcja?

Cała akcja rozpoczęła się z wielką pompą. Na specjalną konferencję zaproszono artystów oraz pierwszą damę RP - Annę Komorowską. Zaprezentowano stronę internetową akcji oraz promujący całość teledysk o tytule, jakżeby inaczej, "Przytul hejtera".

W klipie zaśpiewali Paproadziad z Łąki Łan, raper Proceente oraz Anna Karwan. W chórkach możemy usłyszeć Marcina Czyżewskiego, Karolinę Kiesner z formacji The Cookies oraz Piotra Turka. Ten ostatni odpowiadał również za stworzenie muzyki do utworu oraz słowa piosenki.

Przesłanie teledysku jest bardzo proste. W momencie gdy w sieci natkniesz się na hejtera, nie wdawaj się z nim w żadne kłótnie, tylko kulturalnie zakończ dyskusje (coś w stylu oldschoolowego "nie karm trolla"). Więcej o całej akcji można znaleźć na jej oficjalnej stronie. Tam znaleźć można m.in. porady takie jak: nie bierz do siebie hejtu, nie daj ponieść się emocjom, nie odpowiadaj agresją na agresję oraz nie rezygnuj z tego co robisz. Wystosowano również apel do krytyków, aby swoje opinie wyrażali kulturalnie. Dla nieradzących sobie z hejtami w Internecie przygotowano specjalny numer 111 116.

Fundacja przygotowała również specjalne gify i zdjęcia, które można wkleić hejterom w internetowej dyskusji:

Wszystko wydaje się świetnie przygotowane (fundacja przekaże do szkół także scenariusze lekcyjne), a sprawa dotyczy poważnego problemu agresji w Internecie, który szczególnie mocno może wpłynąć na psychikę młodych ludzi. Warto więc w tym celu edukować. Jednak można odnieść wrażenie, że cała akcja zaliczyła lekki falstart.

Klip "Przytul hejtera" pojawił się w sieci 15 kwietnia. Od tego czasu zaliczył on 3 tysiące wyświetleń (stan na 17 kwietnia). Dla porównania teledysk Michała Szpaka, który pojawił się w sieci 16 kwietnia zaliczył przez dobę 26 tysięcy wyświetleń. Na zestawienia z Gangiem Albanii (nowy utwór "Królowie życia" w ciągu niecałej dobry zaliczył bez najmniejszych problemów 200 tysięcy wyświetleń). Być może, gdyby udało zaangażować się większego kalibru artystów, klip miałby szansę rozejść się dużo szerzej wśród internautów już na samym początku akcji. Organizatorzy mogli też oczywiście spróbować postawić na większą wirusowość treści, tak jak w przypadku kampanii fundacji Przytul Psa, gdzie brawurową rolę stworzył Piotr Cyrwus.

Zobacz spot "Psiej Mafii":

Oczywiście trudno stwierdzić po dwóch dniach potencjał klipu, ale w sieci już pojawiły się komentarze, że jest on kiepsko, a nawet tandetnie zrealizowany. Komentujący na Youtube wytknęli także twórcom tekstu, ze nie mają pojęcia co znaczy określenie "swag" (Anna Karwan śpiewa: "Pewnie zazdrości i chce mieć swag"). Spot ma być zbyt sztuczny i nieudolnie starać się trafić do młodych ludzi. Z drugiej strony można natrafić na opinie chwalące całą akcję. Zwolennicy spotu uważają, ze jest on zabawny i w lekki sposób traktuje o poważnym zjawisku.

Według badań przeprowadzonych przez Krzysztofa Krejtza z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej, ponad 80 procent internautów uważa, że dyskusja w sieci przekracza granice kultury. Większość badanych uważa również, że komentarze są nacechowane negatywnymi emocjami.  Czy nastawienie internautów uda się zmienić dzięki teledyskowi, spotowi i kampanii Fundacji Dzieci Niczyje? Rezultatów nie należy spodziewać się w krótkim czasie, jeżeli jednak uda się choć trochę zmienić podejście niektórych użytkowników sieci, to można będzie uznać ją za skuteczną.

Zobacz klip "Przytul hejtera":