Miley Cyrus i ognisty duet z Fletcher. Ich występ robi furorę
Po raz kolejny Miley Cyrus zaprosiła fanów do wspólnej zabawy sylwestrowej. W tym roku postawiła na więcej niespodzianek, a współgospodarzem imprezy uczyniła Dolly Parton. W sieci aż huczy po zmysłowym duecie z FLETCHER.
W ubiegłym roku wraz z Miley Cyrus koncert prowadził Pete Davidson. W tym wokalistka postawiła na rodzinne więzi - na scenie u jej boku pojawiła się Dolly Parton, prywatnie matka chrzestna Miley.
Podczas koncertu niespodziewanie pojawili się m.in. David Byrne z Talking Heads (zaśpiewali "Let's Dance"), ale też Sia czy Paris Hilton.
Emocje sięgały zenitu podczas duetu z Fletcher. Piosenkarki wykonały "Midnight Sky" (zobacz!) z ostatniego albumu amerykańskiej gwiazdy. Ten performance jest już komentowany przez fanów jako jeden z najlepszych wieczoru. Wszyscy zwracają uwagę na wyjątkową chemię, która wręcz kipiała od Miley i FLETCHER na scenie.
Miley Cyrus, która ostatnio skończyła 30 lat, kilkakrotnie wypowiadała się na temat swojej orientacji seksualnej. Przez dekadę spotykała się z Liamem Hemsworthem, była także jego żoną. Małżeństwo rozpadło się po dwóch latach w 2020 roku. Później spotykała się m.in. z Codym Simpsonem, ale także z blogerką Kaitlynn Carter.
"Kocham ludzi, kocham tego, kogo kocham, miałam relacje ze wszystkimi płciami i jestem otwarta na wszystko. W tej chwili jestem jakby w nastroju na jakiegoś K*****, ale szczerze, jestem otwarta na cokolwiek" - mówiła jakiś czas temu gwiazda. Nic dziwnego, że fani doszukują się w tym występie romansu.
Prezentująca się w błyszczącej, złotej sukience Cyrus była niemal bez przerwy śledzona przenikliwym wzrokiem Fletcher - wkrótce ta runęła na kolana i trzymając nogę Miley śpiewała fragment: "Widzę swoje usta na jej twarzy, wszyscy teraz gadają kochanie/ Wiesz, że to prawda". Piosenkarki trzymały się za ręce i puszczały sobie zalotne spojrzenia. Na koniec uścisnęły się.
Czytaj też:
