Miles Seaton nie żyje. Muzyk miał 41 lat
Założyciel rockowej kapeli Akron/Famil – Miles Seaton – zmarł w wieku 41 lat.
Śmierć muzyka potwierdzono na stronie wytwórni Dead Oceans Records, która wydała ostatni album zespołu Akron/Family. Nie ujawniono przyczyny śmierci Seatona.
"Akron/Family to typ zespołu, który pokazuje powód istnienia wytwórni Dead Oceans. Miles był osobą jedyną w swoim rodzaju. Jestem szczęśliwy, że go znałem i smutny, że musze go pożegnać" - napisał założyciel oficyny Phil Waldorf.
Miles Seaton skład Akron/Family założył na początku XXI wieku wraz ze swoimi współlokatorami - Sethem Olinskym, Ryanem Vaderhoofem i Daną Jansen. Grupa skupiła się na graniu eksperymentalnego rocka.
W 2004 roku talent zespołu dostrzegł Michael Gira i zaprosił ich jako support przed koncertami jego projektu Angels of Light. Dał im również możliwość podpisania kontraktu z wytwórnią Young God Records.
Grupa nagrała siedem albumów, a Miles Seaton pożegnał się z nią w 2013 roku, stawiając na karierę solową. Muzyk stworzył dwie płyty. Ostatnia z nich - "Phases In Exile" - ukazała się w 2017 roku.
Wśród osób, które pożegnały w sieci zmarłego artystę, znalazł się m.in. Bon Iver. "Nie mogę uwierzyć, że Miles zmarł. Był integralną częścią wielu muzycznych historii. Jestem w szoku i współczuję wszystkim, którzy go znali i kochali" - napisał.