Mierzy się z fatalnymi recenzjami nowej twórczości. Próbuje się bronić

Zapowiadała wielki powrót, a teraz mierzy się z fatalnymi recenzjami. Najnowsza piosenka Katy Perry "Woman’s World" daje przedsmak nadchodzącego albumu artystki. Fani nie mogli doczekać się tego, co przygotowała ich idolka, lecz teraz mocno krytykują singiel oraz teledysk. Dziennikarze muzyczni są jeszcze bardziej bezlitośni. Co na to sama artystka?

Katy Perry mierzy się z krytyką
Katy Perry mierzy się z krytykąDisney/EricGetty Images

Katy Perry już od kilku tygodni chwaliła się swoim wielkim powrotem i zapowiadała wydanie wyjątkowego singla. Jest to pierwszy materiał wokalistki od prawie czterech lat. Ostatni album, zatytułowany "Smile" ukazał się bowiem w sierpniu 2020 r. i był on najsłabiej przyjętym krążkiem Katy Perry. Mimo to fani z niecierpliwością czekali na nowe utwory gwiazdy pop, a ona sama zdradzała coraz więcej szczegółów, ekscytując się wraz ze swoimi słuchaczami.

Kiedy wreszcie piosenka "Woman’s World", zapowiadająca nadchodzący album "143", ujrzała światło dzienne, okazało się, że wokalistka nadal jest w kiepskiej formie, jeśli chodzi o twórczość. Nie takich recenzji spodziewała się po materiale, nad którym pracowała kilka lat. Katy Perry zebrała nieprzychylne komentarze przede wszystkim za współpracę z producentem muzycznym o pseudonimie Dr. Luke, który został oskarżony przez inną znaną gwiazdę pop - Keshę - o napaść na tle seksualnym. Recenzentom oraz słuchaczom Perry nie podoba się także teledysk do piosenki. Wielu dziennikarzy muzycznych wskazuje także na to, że piosenka "Woman’s World" brzmi, jakby była wygenerowana przez sztuczną inteligencję.

Nowy singiel Katy Perry to muzyczny flop

"Nowa piosenka Katy Perry nie jest tak zła, jak myśleliśmy, że będzie. Jest znacznie gorsza" - czytamy w Insider Enternainment. "Perry zatrzymała się w 2016 roku" - pisze The Cut. "Przesłanie o sile kobiet brzmi fałszywie, ponieważ jego współautorem/producentem jest Dr. Luke" - zaznaczają krytycy z Pitchfork.

Najnowszy singiel Katy Perry nie odniósł także sukcesu w ilości odsłuchów. W ciągu doby "Woman’s World" zebrało jedynie trzy miliony streamów w serwisie Spotify.

Teledysk do "Woman's World" zebrał bardzo złe opinie

Teledysk do najnowszego singla Katy Perry został skrytykowany równie mocno, co sam utwór. Wielu recenzentów stwierdziło, że jest przestarzałą próbą przedstawienia feministycznego buntu. W teledysku bowiem gwiazda pop przebrana jest za dziewczynę pin-up, pracującą na placu budowy. W pewnym momencie zostaje uderzona kowadłem i przenosi się do apokaliptycznego świata, którym rządzą kobiety.

Katy Perry wyjaśniła, jaki miała zamysł

Katy Perry postanowiła odpowiedzieć na fatalne recenzje i opublikowała w mediach społecznościowych filmik, na którym wyjaśniła koncepcję najnowszego teledysku. Wideo do "Woman’s World" jest jej zdaniem sarkastycznym przedstawieniem świata i zasad, które w nim panują. "Po prostu dobrze się bawimy, będąc trochę sarkastycznymi" - wyznała wokalistka w filmiku, otoczona tancerkami z klipu.

"Na planie przyjęliśmy zasadę: 'Nie chodzi nam o męskie spojrzenie, ale tak naprawdę chodzi nam o męskie spojrzenie'. Jest w tym przesada i prztyczek w nos. Zaraz zostanę zmiażdżona, co ma być resetem dla mnie i dla mojej definicji feminizmu. Po tym przenosimy się do całkiem nowego świata" - opisała Katy Perry. "Chcieliśmy rozpocząć ten klip tak, żeby wyglądał na teledysk jakiejś supergwiazdy popu i tak właśnie się stało" - dodała wokalistka.

Filmik z wyjaśnieniami dotyczącymi teledysku na Instagramie Katy Perry został podpisany wymownymi słowami. "Możesz zrobić wszystko! Nawet satyrę!" - czytamy. Czy przedstawienie zamysłu teledysku z jej perspektywy zmieni opinie krytyków na temat klipu? Jest to mało prawdopodobne, jednak fani z pewnością docenią starania swojej idolki i być może przychylniej podejdą do jej nowej twórczości.

Zespół Air powrócił do Polski i zagrał na Open’er Festivalu 2024Maja KrawczykINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas