Michał Wiśniewski z coraz większymi długami? Pełnomocniczka wokalisty komentuje

Jak donosi "Fakt" do sądu zgłaszają się kolejne osoby, które domagają się uregulowania długów od Michała Wiśniewskiego. Nastroje tonuje jednak pełnomocniczka wokalisty.

Michał Wiśniewski ma coraz większe problemy finansowe?
Michał Wiśniewski ma coraz większe problemy finansowe?Łukasz SolskiEast News

Lider Ich Troje Michał Wiśniewski (posłuchaj nowej piosenki "Z nikim nie jest tak"! ) ogłosił upadłość konsumencką w maju 2018 roku.

Upadłość konsumencka sprawiła, że nieruchomościami i majątkiem wokalisty miał zająć się syndyk. Kredyty bankowe miały zostać spłacone ze sprzedaży zlicytowanych rzeczy.

Szacowany na ok. 30 mln zł majątek Wiśniewskiego stopniał przez nietrafione inwestycje (np. apartament w Tajlandii, w którym był "może ze dwa razy"), imprezowy tryb życia i hazard.

"Jestem absolutnie winien. Jestem tylko człowiekiem, ale jestem ułomny. Zrobiłem wiele błędów życiowych. Wielu oszustów i wyzyskiwaczy pod płaszczykiem przyjaciół pojawiło się na mojej drodze" - opowiadał wtedy w "Pytaniu na Śniadanie".

Teraz według informacji "Faktu" do sądu miały zgłosić się kolejne osoby, które twierdza, że Wiśniewski jest im winny pieniądze. Wątpliwości rozwiewa jednak pełnomocniczka gwiazdora.

"Trzeba odróżnić zasadne zgłoszenia wierzycieli od prób włączenia się do postępowania różnymi sposobami. Zapewniam, że nie ma tu żadnych opóźnień. Postępowanie upadłościowe trwa. Prowadzone jest przez syndyka wzorcowo,  bardzo rzetelnie i zgodnie z przepisami. Podkreślam, że prawo do skorzystania z upadłości to doskonałe rozwiązanie dla wielu osób przytłoczonych długami - wyjaśnia w rozmowie z tabloidem Anna Bufnal.

Dodajmy, że w tym roku upadłość konsumencką ogłosił również inny członek Ich Troje - Jacek Łągwa.

Bankructwo w 2019 roku ogłosił natomiast kolega Michała Wiśniewskiego z Ich Troje, Jacek Łągwa. 

"Obecnie sprawą zajmuje się powołany przez sędziego syndyk działający w ramach jego uprawnień w toku postępowania upadłościowego" - poinformował przedstawiciel kancelarii prawnej, której twórca powierzył swoje interesy.

"Upadłość konsumencka jest narzędziem, które pomaga wyjść z długów i rozpocząć życie od nowa - bez wierzycieli, niespłaconych zobowiązań i koszmaru zadłużenia" - stwierdził Łągwa. 

Serwisy plotkarskie o problemach finansowych Łągwy pisały już kilka lat temu, gdy musiał pozbyć się m.in. apartamentu w Łodzi.
W 2013 roku Aaron Carter ogłosił bankructwo. Gwiazdor miał długi w wysokości 2,2 miliona dolarów, natomiast jego aktywa wynosiły nieco ponad osiem tys. dolarów. 

Ogromną część długu (1,3 mln dolarów) stanowił niezapłacony podatek. W 2016 roku wokalista postanowił zwrócić się ze swoimi problemami do programu "Life or Debt", gdzie pomóc próbował mu doradca finansowy Victor Antonio (Carter w maju tego roku wciąż miał 150 tys. dolarów długu).
Problemy finansowe Scotta Storcha (odpowiadał za przeboje Dr. Dre, Eminema, Justina Timberlake'a i Christiny Aguilery) wyszły na jaw, gdy producent przestał spłacać kredyty zaciągnięte na kupno rezydencji w Miami i luksusowych samochodów.

W 2009 roku ogłosił bankructwo i udał się na kurację odwykową od narkotyków. Przyznał wówczas, że na kokainę w ciągu trzech lat wydał około 30 mln dolarów. Kolejny raz znany producent został bankrutem w 2015 roku (łącznie przepuścił 70 milionów dolarów). 

W momencie składania wniosku o bankructwo gwiazdor posiadał majątek warty zaledwie 3,6 tysiąca dolarów. 

"Po kilku miesiącach wciągania kokainy, uznałem, że świetnym pomysłem jest mieć kilka nowych samochodów. Wymieniałem je co kilka tygodni. Latałem prywatnymi odrzutowcami, gdzie jeden przelot kosztował nawet 200 tysięcy dolarów" - opowiadał w dokumencie na temat swojej kariery.
Toni Braxton wpadła w tarapaty finansowe pod koniec lat 90. XX wieku. Informacja o bankructwie piosenkarki była o tyle zaskakująca, że gwiazda za sprawą przeboju "Un-Break My Heart" zarobiła gigantyczne pieniądze.

Okazało się jednak, że nieznająca umiaru w zakupach wokalistka roztrwoniła fortunę szacowaną na około 170 milionów dolarów, a bankructwo oficjalnie ogłosiła w 2010 roku.

"Uwielbiam piękne naczynia i ozdoby do domu. Trochę się zagubiłam, kupując te wszystkie rzeczy do mieszkania. Luksusowa droga pościel... Uwielbiałam takie towary. Wiem, że to mój problem" - mówiła.
+3
INTERIA.PL/Fakt
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas