Michał Wiśniewski opowiedział o współpracy z Quebonafide i Kukonem
Michal Wiśniewski zaliczył niespodziewany epizod w teledysku Kukona "Piję wódę i słucham Ich Troje". Wokalista opowiedział, jak doszło do jego wyjazdu na Ukrainę z raperami.
W połowie grudnia minionego roku do sieci trafiły zdjęcia z imprezy na Ukrainie, w której uczestniczą: Michał Wiśniewski, Quebonafide, Kukon, Mata, Sokół i Forxst.
Widać, jak muzycy siedzą na kanapach, a przed nimi znajduje się stół obficie zastawiony butelkami alkoholu.
Efektem współpracy gwiazdora z raperami był teledysk "Piję wódę i słucham Ich Troje" (sprawdź!). Obejrzano go od tamtego czasu prawie pięć milionów razy.
"Historia tej współpracy jest banalna. Chłopcy zadzwonili do mnie czy wystąpiłbym w tym teledysku, bo kawałek nazywa się "Piję wódę i słucham Ich Troje". Tak więc pasowało mi to bardzo. Okazało się, że chłopaki mają wspaniały menedżment. Do tego to są idole moich dzieci, tak więc nie mogłem sobie odmówić" - opowiadał Kanałowi Sportowemu Wiśniewski.
Przy okazji okazało się, że poznałem bardzo fajnych, sympatycznych ludzi. Wprawdzie byłem pełen obaw, co mnie spotka w Kijowie. Jak zobaczyłem gości, których wybrali do teledysku... Powiem ci, że na początku wyglądało to jak mocna, gejowska impreza. A do tego była obawa, że będziemy musieli robić to co było w tekście. Bo nie wiem czy wiesz co jest w tekście? ("Piję wódę i słucham Ich Troje / Liżę c...ę i liczę naboje" - przyp. red.). Ucieszyłem się, że tego drugiego wersu nie będę musiał grać, przyjąłem to klatę i było naprawdę przesympatycznie. Bardzo miło to wspominam" - dodał.
Wspomniany utwór promował krążek Kukona "Ogrody Mixtape 2", który ukazał się 23 grudnia 2020 roku.