Michał Kaczmarek: Cierpienie powoduje u mnie bunt. Charytatywny koncert dla Jerzyka
Znany z wielu telewizyjnych programów Michał Kaczmarek (od pewnego czasu na scenie posługuje się tylko samym nazwiskiem) zaśpiewa w specjalnym charytatywnym koncercie na rzecz chorego Jerzyka. Ratunkiem dla chłopca są kolejne operacje kardiochirurgiczne w Genewie.
Podopieczny Fundacji Grupy PKP ma za sobą dwie ciężkie operacje serca i osiem zabiegów ratujących życie. Chłopiec przez dwa lata mieszkał w szpitalu, był wiele razy reanimowany.
Obecnie przebywa z rodzicami w domu, ale jego stan wymaga natychmiastowego leczenia. Dodatkowo Jerzyk zmaga się z ostrą alergią pokarmową. W międzyczasie nastąpiło nadciśnienie płucne, równie niebezpieczne jak choroba serca, oraz zdiagnozowano zwężone żyły.
Klinika w Genewie zaproponowała skorygowanie tego, co w serduszku nadal nie działa, oraz przebadanie przypadłości Jerzyka i leczenie w dwóch etapach kardiochirurgicznych. Kwota leczenia jest ogromna (800 tys. zł) i znacznie przewyższa możliwości finansowe rodziny.
Specjalny koncert na rzecz Jerzyka da 33-letni wokalista Michał Kaczmarek. Całość będziecie mogli zobaczyć w sobotę (2 stycznia, godz. 19) tylko na stronach Interii.
"Cierpienie powoduje u mnie bunt. Szczególnie, kiedy słyszę o cierpieniu dzieci. Nie mogę pogodzić się z tym, że dzieci cierpią, a nawet umierają tylko dlatego, że nie wystarczyło pieniędzy, żeby im pomóc. Najchętniej zagrałbym koncert dla każdego chorego dziecka. Tym razem zaśpiewam dla Jerzyka. Wierzę, że pomoże to otworzyć Wasze serca i Wasze portfele i razem pomożemy mu wygrać wyścig z czasem" - mówi Kaczmarek.
Wokalista zaczynał od rodzinnego muzykowania. Rodzina Kaczmarków znana była z muzykalności. Ojciec miał muzeum starych instrumentów, przez wiele lat zajmował się ich tworzeniem i renowacją. Czwórka rodzeństwa również zajmowała się muzyką. W domu rozbrzmiewały klarnet, kontrabas, saksofon, pianino czy trąbki.
Michał już jako kilkulatek występował z rodzinną kapelą ludową. W szkole muzycznej wykładowcy namawiali go na klasykę. Kaczmarek jednak skierował swoje kroki w stronę jazzu i rozrywki.
Inspiracja twórczością Andrzeja Zauchy i Czesława Niemena spowodowały, że Kaczmarek został zauważony i zapamiętany zarówno przez krytyków, jak i przez publiczność. Interpretacje ich piosenek przyniosły mu liczne nagrody na festiwalach ogólnopolskich i międzynarodowych, jak np. Grand Prix i nagroda publiczności na ogólnopolskim Festiwalu Pamięci Andrzeja Zauchy "Serca Bicie", nagroda radia Zet Gold na Grechuta Festival w Krakowie, Superdebiuty na Festiwalu w Opolu czy Grand Prix na festiwalu Slavianski Bazaar w Witebsku.
Kaczmarek współpracuje z Royal Symphony Orchestra, Modern Symphony Orchestra, Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia i Beethovenowską Orkiestrą Symfoniczną. Był solistą na trasach, prezentujących symfoniczne aranżacje twórczości największych światowych artystów: Michaela Jacksona, Freddiego Mercury, Whitney Houston czy Franka Sinatry. W ramach projektu British Rock Symphony zagrał m.in. na Life Festival w Oświęcimiu obok Stinga, Jassie Ware i Erica Claptona.
Michał współpracował z m.in. Tatianą Okupnik, Anią Wyszkoni, Januszem Szromem czy grupą Rezerwat. Na początku 2010 roku wokalista rozpoczął współpracę z Adamem Konkolem, liderem zespołu Łzy. To właśnie ten gitarzysta napisał muzykę i teksty na debiutancki album Kaczmarka - "Czekając na miłość" (2011). Do autorskiego projektu "Brand New Man" (2016) zaprosił m.in. Krystynę Prońko. Obecnie pracuje nad nową płytą z Markiem Kościkiewiczem.
W tym roku przypomniał się szerszej publiczności w nowym muzycznym show Polsatu "The Four. Bitwa o sławę". Zobacz odcinek z jego udziałem: